Co roku do urzędów patentowych na całym świecie są zgłaszane setki tysięcy wynalazków. Z niektórych korzystamy na co dzień, choć tak naprawdę mało kto wie, że powstały… przypadkowo. Oto 5 przykładów wynalazków, które powstały „przy okazji”.
To nic niezwykłego – w nauce ważnych odkryć często dokonuje się przypadkowo, przy okazji prowadzenia innych eksperymentów. Wiele z nich jest przeprowadzanych w ekstremalnych laboratoriach naukowych, ale część w tych zwyczajnych, na lokalnym uniwersytecie. To ogromna nieprzewidywalność przyrody sprawia, że nie da się jej zamknąć w żadnych stałych ramach – dlatego o Wszechświecie wciąż wiemy tak niewiele. Ale chęć poszerzania wiedzy i zdobywania nieznanych szczytów sprawia, że żyje nam się lepiej. Oto 5 wynalazków, których nigdy by nie odkryto, gdyby nie ludzka ciekawość.
Zapałki
Jeden z najbardziej rozpowszechnionych przedmiotów codziennego użytku. Mimo rozwoju technologicznego, wciąż nie ma innego sposobu na zapalenie świeczki niż użycie zapalniczki lub poczciwej zapałki. Ale powstanie zapałek to dzieło przypadku. W 1826 r. John Walker mieszał w chemikaliach kawałkiem patyka i w pewnym momencie zauważył, że na jego końcu pojawiła się zaschnięta warstwa mieszaniny. Potarł ją o ścianę i okazało się, że patyk zapłonął. Udało mu się sprzedać kilka pudełek zapałek w miejscowym sklepiku, ale wynalazku nie opatentował. Dlatego za wynalazcę zapałek uznaje się Samuela Jonesa.
Kuchenka mikrofalowa
Początki kuchenki mikrofalowej sięgają końca II wojny światowej. Alianci zlecili amerykańskiej spółce Raytheon budowę nowatorskiego radaru, którego centralne miejsce miał zajmować magnetron. Jednym z pracowników firmy był Percy Spencer, który podczas testów radaru spostrzegł, że batonik, który ma w kieszeni się stopił. Spencer wykoncypował, że mikrofale służące do wykrywania wrogich samolotów mają także możliwość podgrzewania obiektów, przez które przepływają. Wkrótce rozpoczęto testy z żywnością. Maszynę szybko usprawniono i opatentowano. Kuchenkę mikrofalową po raz pierwszy użyto publicznie w 1947 r. na stacji Grand Central w Nowym Jorku.
Płatki kukurydziane
Najzwyczajniejsze płatki kukurydziane, bez których w milionach domów na świecie trudno wyobrazić sobie dzisiaj śniadanie zostały wynalezione przez braci Kellogg. Pracowali oni w prowadzonym przez Adwentystów Dnia Siódmego sanatorium w Battle Creek w Michigan. Serwowane pacjentom potrawy wydawały się jednak miałkie, więc poszukiwali sposobów na ich urozmaicenie. W 1894 r. próbując zrobić lekkostrawny chleb z pełnoziarnistej mąki pszennej, okazało się, że po upieczeniu się on rozpada na duże płaty, w których zasmakowali pensjonariusze zakładu. Wkrótce mąkę pszenną zamienili na kukurydzianą i tak narodziła się legenda.
Teflon
Teflon, który jest dzisiaj tak powszechną substancją powstał przypadkowo. Jego autorstwo przypisuje się chemikowi Royowi Plunkettowi, który próbował stworzyć lepszą mieszankę chłodzącą do produkowanych przez firmę DuPont lodówek. Połączył on kwas solny i tetrafluoroeten i z roztargnienia zostawił mieszankę w butli na noc. Rankiem spostrzegł, że gazu w zbiorniku nie było, ale ważył on tyle samo, co dzień wcześniej. Gdy Plunkett przeciął zbiornik spostrzegł, że wnętrze zbiornika jest pokryte warstwą nieznanego mu materiału. Nie dało się go oderwać, a ponadto był odporny na działanie tłuszczy i temperatur. Tak narodził się teflon.
Coca-Cola
Powstanie tego uwielbianego przez miliony osób na świecie napoju jest dziełem przypadku. Ale status Coca-Coli jest dziś kultowy – to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek świata. A jednak nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie pomyłka w testach. Coca-Cola miała być w zamyśle twórców nie słodkim napojem gazowanym, a… lekarstwem. John Pemberton – pewien farmaceuta z Atlanty – był uzależniony od morfiny, a z nałogu próbowano wyciągnąć go przy pomocy kokainy. Pemberton szybko uzależnił się od obu substancji. Postanowił wynaleźć napój uspokajający na bazie liści koki. W ten sposób stworzył Coca-Colę, której szklanka zawierała 9 mg kokainy. Smakowała doskonale, więc zaczęła się sprzedawać. Miała być lekarstwem stosowanym tylko w ograniczonych przypadkach, ale ludzie i tak na to nie zważali. Recepturę dopracowano, stworzono logo i tak nieudane lekarstwo zmieniło świat spożywczy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.