Nie jesteśmy sami we Wszechświecie. Mimo iż brakuje na to jednoznacznych dowodów, to wszelkie nasze wyobrażenia kosmosu sugerują, że życie jest czymś znacznie powszechniejszym niż mogłoby się wydawać. Co więcej, przedstawiciele obcych cywilizacji mogą wyglądać tak samo jak my.
Każdego dnia na naszej planecie dochodzi do obserwacji niezidentyfikowanych obiektów latających, które mogą być przedstawicielami pozaziemskich cywilizacji. Mogą, ale nie muszą, bo w większości przypadków to sprytne fotomontaże lub zupełnie oczywiste zjawiska naturalne. Przeciwnicy życia pozaziemskiego sugerują wręcz, że gdyby kosmici faktycznie istnieli, to już dawno by się z nami skontaktowali.
Wcale nie małe i zielone te ludziki
Tymczasem jeden z najsłynniejszych współczesnych paleontologów, Simon Conway Morris z Uniwersytetu Cambridge, przekonuje, że kosmici tak naprawdę mogą być podobni do ludzi. I wcale nie są to majaki zapomnianego naukowca, a dobrze uargumentowane poglądy.
Obrazy przedstawicieli pozaziemskich cywilizacji utrwalone w popkulturze w większości przypadków są wybitnie fantastyczne. Wystarczy wspomnieć ksenomorfów z serii „Aliens” czy walczącego z Arnoldem Schwarzeneggerem, Batmanem i kilkoma innymi jegomościami, Predatora. Oczywiście, w serialu „Star Trek” mieliśmy prawdziwą feerię humanoidalnych kosmitów, ale generalnie zasada jest taka, że „im dziwniejszy, tym bardziej kosmita”.
Teraz na ten temat wypowiedział się ekspert od ewolucji. Simon Conway Morris w swojej książce pt. „The Runes of Evolution”, zasugerował, że ewolucja życia na innych planetach mogła wykształcić kosmitów podobnych do nas. Co ważniejsze, ta teza została podparta twardymi dowodami naukowymi.
Kosmiczna konwergencja
Swoje przekonania Conway Morris podpiera zjawiskiem konwergencji (ewolucji zbieżnej). Polega ono na wykształcaniu się funkcjonalnie zbliżonych cech u organizmów odlegle ze sobą spokrewnionych, wywodzących się z innych przodków. Za przykłady konwergencji na naszej planecie można uznać wykształcenie się skrzydeł u ptaków i płetw u ryb.
Jeżeli życie pozaziemskie faktycznie istnieje, to nie ma możliwości by podążyło innymi ścieżkami ewolucji niż to, obserwowane na Ziemi. Zwłaszcza, że w kosmosie jest znacznie więcej planet podobnych do naszej niż pierwotnie nam się wydawało. A to daje nadzieje na podobne warunki środowiskowe, a tym samym – niszę ekologiczną.
Tak to tłumaczy Conway Morris:
W każdej strefie zamieszkiwalnej, w której woda nie zamarza i nie wrze, prędzej czy później pojawi się inteligentne życie. Wystąpienie czegoś analogicznego do ludzkiej ewolucji jest bardziej niż prawdopodobne. Konwergencja jest wszędzie i udowadnia, że ewolucja nie jest przypadkowa. Jeżeli efekty ewolucji są identyczne na Ziemi, to będą miały zastosowanie i w całej Drodze Mlecznej, i całym Wszechświecie.
Jeżeli kosmici są tacy jak my, to prawdopodobnie prędzej czy później się z nami skontaktują. Chyba, że nie robią tego celowo, bo wiedzą, że coś negatywnego mogłoby z tego kontaktu wyniknąć.
Już na początku 2016 r. kolejny sezon serialu „Z Archiwum X”. Mulder i Scully na pewno rzucą nowe, ciekawe światło na temat kosmitów.
A Wy jak uważacie? Czy to możliwe, że kosmici są tacy jak my?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ależ kosmici się z nami nie skontaktują w myśl Pierwszej Dyrektywy!