wtorek, 17 czerwca 2014, Rafał Jeleń
Fifa 2014. Piłka nożna w wirtualnym świecie błędów i niedociągnięć
0 odpowiedzi na “Wygrać, czasami oznacza to samo, co przegrać…”
reklama
Strasznie kole w oczy, więc napiszę:
ilość => Niepoliczalne (kg, l, itp.)
liczba => Policzalne (dwa, dziesięć, itp.)
Gole, punkty, coiny, itp. nie zdobywamy ani na kilogramy ani na litry, więc: liczba 🙂
Fakt, moje przeoczenie, dzięki za czujność 😉
Przepraszam, ale co się stało z serią PES’ą? Moim zdaniem oni zawsze na głowę bili FIFĘ pod względem grywalności i realizmu mechaniki gry. Poza tym obecny PES jest bardziej dynamiczny i zdecydowanie mniej zręcznościowy od FIFY. Chyba że dla Ciebie wyznacznikiem jest ilość licencji, bo to był zawsze flagowy argument FIF’boyów.
@Andre Inacio Tarsycjusz Golebski
z PESem jest troche problemów, od 2009 do właściwie 2013 nie dał rady nawiązać konkurencji do FIFA’y mimo że Fifa 2008 i 2009 nie były wcale dobre.
Lata 2010-2012 to totalna posucha ze strony PESa, dopiero ostatnio coś się ruszyło, pytanie.. co będzie dalej.