Seria pamięci przenośnej Platinet TX-Depo była pierwszą dostępną na rynku europejskim tego typu konstrukcją, która pasowała jednocześnie do tabletów i komputerów, poprzez umieszczenie w obudowie zarówno portu USB, jak i micro USB.
Cena testowanego modelu o pojemności 32 GB to 129 złotych, ale dostępne są także mniejsze pojemności – ceny startują przy 36,49 zł.
Specyfikacja techniczna Platinet TX-Depo 32GB
- Dostępne pojemności: 8 GB, 16 GB, 32 GB
- Interfejs: USB 2.0
- Typ pamięci: USB Flash Drive
- Maksymalny transfer: 22 Mb/s
- Wymiary: 64,5 x 16,8 x 6,5mm
- Waga: 29 g
Budowa/jakość wykonania
Koniec z wiszącymi przejściówkami OTG
Pamięć na pierwszy rzut oka wygląda jak typowy flash USB. Prostokątna obudowa, z której przenoszeniem nie będzie najmniejszego problemu, jest wykonana z wyglądającego na solidne, czarnego, szczotkowanego aluminium.
Jest jednak coś, co wyróżnia ten pendrive na tle innych. Poza wyjściem USB, na obudowę wyprowadzono również port microUSB, który możemy podpiąć bezpośrednio do tabletu czy telefonu działającego na systemie Android lub Windows 8 i wspierającego funkcję OTG.
Mam jedynie wątpliwości co do osłonki chroniącej port microUSB – bardzo lekko się ją zdejmuje, prawdopodobnie równie łatwo ją zgubić.
Funkcjonalność
Typowy flash o przyzwoitych osiągach
Pendrive Platinet pracuje w standardzie USB 2.0 i oznaczony jest jako 32 GB, a jego faktyczna pojemność to dokładnie 31,114 GB (niby niewiele, ale zawsze to prawie niecały gigabajt mniej). Część dostępnej przestrzeni (74 MB) zajmuje też oprogramowanie eego, o którym napiszę w dalszej partii tekstu.
Prędkościami zapisu i odczytu Platinet nie powala, ale nie pozostaje też szczególnie w tyle. Nie jest to w żadnym wypadku wyścigówka, ale z szybkim transferem danych w obie strony radzi sobie bardzo dobrze – przy operacjach nawet większymi plikami nie stracimy wiele cennego czasu, problemy zaczną się przy bardzo dużych plikach, zajmujących po kilka gigabajtów. Jak na standard USB 2.0, jest całkiem nieźle.
Poniżej wyniki testów wydajnościowych w standardzie USB 2.0, przygotowanych w programie CristalDiskMark, a dalej testy rzeczywistego użytkowania pamięci – kopiowanie pliku o wielkości ok. 1 GB w obie strony oraz wielu plików o łącznej wadze niewiele ponad 1 GB.
Oprogramowanie imituje smartfon, plus za szyfrowanie AES i kopie zapasowe zapisywane w internecie
Platinet od jakiegoś już czasu instaluje na nowych pendrive’ach oprogramowanie eego, które jest specyficznym interfejsem do zarządzania plikami znajdującymi się w pamięci, ale nie tylko.
Wygląd interfejsu nawiązuje do systemów operacyjnych smartfonów, oferuje też zbliżone do nich funkcje. Na uwagę zasługuje fakt, że wszystkie pliki dodawane za pomocą eego możemy zabezpieczyć szyfrowaniem typu AES. Co więcej, bezpośrednio z poziomu programu uzyskamy bezpośredni dostęp do naszego konta na Twitterze, Skypie czy Facebooku, odtworzymy muzykę czy przejrzymy zdjęcia.
Zastosowanie tego interfejsu może być całkiem użyteczne – nie musimy nosić ze sobą komputera, bo z jakiegokolwiek byśmy nie korzystali, nasze dane są z nami, przeglądane w zamkniętym, bezpiecznym środowisku. Warto jednak pamiętać o tym, że program zainstalowany na Platinecie jest jeszcze w wersji beta, mogą się więc zdarzyć błędy i luki.
W praktyce, jedyną rzeczą, która przekonuje mnie do tego programu to szyfrowanie AES. W innych przypadkach spowolni ona jedynie naszą pracę – zwykłe kopiowanie na Windowsie czy Macu jest prostsze i szybsze.
Podsumowanie
Komfort przede wszystkim
Jeśli często zdarza Ci się przełączać między pracą na komputerze i tablecie, a nie lubisz ciągłego szukania małego kabelka, który „lubi” się zgubić w najmniej odpowiednim momencie – Platinet TX-Depo przypadnie Ci do gustu. Aluminiowa obudowa zdaje się być trwała, a pojemność 32 GB wystarczy do przenoszenia mniejszych i większych plików, które zawsze można mieć ze sobą i przeglądać w każdej chwili na tablecie czy telefonie.
Prędkości przesyłu danych są standardowe dla „zwykłych” pamięci USB 2.0, mogą nam jedynie przeszkadzać przy przenoszeniu bardzo dużych plików, a w szczególności podczas kopiowania całej zawartości pendrive’a na dysk. W codziennych zastosowaniach sprzęt z reguły radzi sobie za to bardzo dobrze.
ZALETY
|
WADY
|
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Panie autor, raz pan piszesz 22 Mb/s (megabity na sekundę), potem MB/s (megabajty na sekundę) – jak można tak mieszać wielkości? Można by wybaczyć, gdyby artykuł pisał przedszkolak ale nie autor gizmaniaka.
według mnie bardziej opłacalny jest pqi connect 201 gdyż jest o wiele mniejszy jest z metalu i ma porównywalną cenę.
Już dawno powinno przestać produkować wszystko co ma coś wspólnego z usb 2.0, wszystko coraz szybsze a tu taka lpa