Choć rzadko zwracamy na to uwagę, radio na co dzień ciągle nam towarzyszy. Umila czas działając gdzieś w tle, a jednym z miejsc, gdzie najczęściej ustawiamy odbiornik jest kuchnia. Pytanie tylko, na jaki model się zdecydować? Opcję budżetową, czy raczej „na bogato”? Odpowiedź powinniście znaleźć poniżej.
Sencor SRC 120T
To rozwiązanie dla najbardziej oszczędnych maniaKów. Jeśli spędzacie dużo czasu w kuchni i chcecie cały czas słyszeć co się dzieje na świecie i umilać sobie gotowanie najnowszymi muzycznymi hitami, ale jednocześnie nie przywiązujecie zbyt wiele wagi do technicznej strony radioodbiornika stojącego gdzieś między sokowirówką, a kuchenką mikrofalową, faktycznie nie ma sensu wydawać na ten sprzęt małej fortuny.
Radyjko SRC 120T japońskiej marki Sencor powinno w zupełności wystarczyć. Zwracamy na ten model szczególną uwagę, bo to jeden z najtańszych a nie będących no-name’owym kotem w worku, które nie wymagają analogowego dostrajania częstotliwości gałką – wszystko odbywa się cyfrowo. Odbiornik zasilany jest z sieci, ale ma też możliwość zabezpieczenia baterią. Urządzenie jest niewielkie i lekkie, przez co można je bezproblemowo przestawiać, ale przy tym prezentuje się bardzo zgrabnie i nowocześnie. Równie dobrze można z niego korzystać także w sypialni – Sencor SRC 120 posiada także funkcję budzika, z możliwością zaprogramowania osobnych ustawień na weekend i dni robocze. Urządzenie ma też gniazdo AUX. Odbiornik bez trudu można kupić za niecałe 60 złotych, więc dla żadnego portfela nie powinien to być szczególnie bolesny cios.
Clatronic KRC 788
Wyobraźcie sobie radio pozbawione niemal wszelkich możliwych dodatków i gadżetów. Żadnych wejść ani wyjść, brak opcji zapamiętywania stacji, nie ma też miejsca na czytnik płyt CD. Tylko sam odbiornik i konstrukcja pozwalająca na bardzo łatwe podwieszenie urządzenia pod szafką – dzięki temu nie ma mowy o tym, by plątało się ono nam gdzieś po stole czy półkach kiedy akurat potrzebujemy na nich miejsca. Clatronic, jak zresztą na niemieckiego producenta przystało, skupił się przede wszystkim na solidności i poprawnym spełnianiu przede wszystkim głównej funkcji. Jeśli więc wybierając radio do kuchni szukacie właśnie tych cech, a przy okazji zależy wam na tym, by nie pozbyć się dużych pieniędzy, to z modelu KRC 788 z pewnością będziecie zadowoleni.
Urządzenie, jeśli nie jest podłączone do gniazdka, może działać dzięki pojedynczej baterii 9V. Dostrojeniem niestety trzeba zająć się ręcznie, przy pomocy klasycznego pokrętła. Poza głośnikiem i odbiornikiem, producent w swojej szczodrości wzbogacił ten model także w mały wyświetlacz ciekłokrystaliczny i funkcje budzika oraz, szczególnie użyteczną przy gotowaniu, timera. Nie jest to sprzęt ani ładny, ani nowoczesny, ale za jedyne 40 złotych idealnie spełnia swoje zadanie.
AEG KRC 4323
To już urządzenie dla nieco bardziej wymagających. AEG KRC 4323 pakowany jest razem z prostym zestawem do montażu, dlatego wystarczy wiertarka i nawet dwie lewe ręce nie powinny okazać się zbyt wielką przeszkodą – podwieszenie tego urządzenia pod szafką czy półką powinno pójść jak po maśle. A potem można się cieszyć przyzwoitym, niemieckim sprzętem. Choć użytkownicy o nieco bardziej wyczulonym słuchu mogą trochę narzekać.
Jak na radioodbiornik, za który trzeba zapłacić ponad 150 złotych, jakość dźwięku nie jest aż tak dobra jak byśmy chcieli. Wyszukiwanie stacji odbywa się za pomocą pokrętła, ale do tego, co serwują nam ulubione programy wcale nie trzeba się ograniczać. AEG KRC 4323 został bowiem wyposażony w odtwarzacz płyt CD z możliwością programowania, wyszukiwania i opuszczania utworów. Standardowo, urządzenie posiada także alarm. Miłym dodatkiem jest malutki pilot zdalnego sterowania. Co prawda w kuchennym szale nie trudno go zapodziać, ale jeśli akurat jest pod ręką, z pewnością się przyda. Sam odbiornik zaś, z jasnoszarą obudową i srebrnymi przyciskami na przednim paneli prezentuje się całkiem estetycznie. Nie jest to co prawda najnowszy krzyk designerskie mody, ale i tak z pewnością będzie pasował do kuchni nowoczesnego maniaKa. By nabyć ten sprzęt, należy mieć w portfelu 150-200zł.
Grundig Sonoclock 890
Co prawda swoje złote czasy Grundig ma już dawno za sobą, ale to ciągle solidna firma, a ich logo na obudowie gwarantuje przynajmniej dobrą jakość. Nie inaczej jest w przypadku podwieszanego radia z rodziny Sonoclock. 890 to najbardziej nowoczesny model z całej serii. Spośród innych w pierwszej kolejności wyróżnia się aluminiową obudową. Wiążą się z tym dwie podstawowe zalety samego urządzenia. Po pierwsze – jest wytrzymałe i powinno bez problemu służyć nam jako kuchenny towarzysz przez długi czas – te ponad 150 złotych widniejące na metce Sonoclocka będzie więc jednorazowym wydatkiem. Po drugie zaś, Maniacy z estetycznym zacięciem z pewnością wolą mieć pod szafką miłą dla oka, metalową konstrukcję niż szarobury plastik.
Design, prosty i nieco surowy, ale z drugiej strony nowoczesny i łatwo wpasowujący się do pomieszczeń o różnym wystroju to w ogóle duża zaleta tego modelu. Funkcjonalnością natomiast nie rzuca on na kolana. Grundig nie oferuje w Sonoclock 890 ani odtwarzacza płyt CD, ani nawet zasilania bateriami – odbiornik musi być cały czas podłączony do prądu. Od strony technicznej to jednak ciągle bardzo porządny, choć na pewno nie wielofunkcyjny kawałek sprzętu. Cyfrowy tuner ułatwia wyszukiwanie stacji, a technologie Loudness Mode i RDS zapewniają dobre brzmienie. Sonoclock 890 można w naszych sklepach kupić za niewiele ponad 150 złotych i z całą pewnością nie będziecie takiej inwestycji żałować.
AEG KRC 4330
Kolejne urządzenie sygnowane logiem AEG to zabawka dla prawdziwych kuchennych burżujów. Główną zaletą tego gadżetu jest zamontowany pod przednim panelem niewielki monitor LCD o przekątnej długości 7 cali. KRC 4330 to więc nie tylko radio, ale także mały telewizor. A zestaw po podwieszeniu pod półką nie będzie wcale zajmował dużo więcej miejsca niż KRC 4323. Ekran może działać zarówno w formatach 4:3 oraz 16:9. Urządzenie potrafi automatycznie wyszukiwać stacje, które można potem zapisywać w pamięci. AEG KRC 4330 zapewnia także dostęp do telegazety oraz systemu EPG, pozwalającego błyskawicznie sprawdzić program telewizyjny. Co prawda po montażu 7-calowego ekranu LCD brakło już miejsca dla odtwarzacz CD, ale bez obaw, to ciągle nie skazuje nas tylko i wyłącznie na muzykę oferowaną przez stacje radiowe.
KRC 4330 posiada gniazdo USB, a co za tym idzie, możemy z łatwością puścić ulubione kawałki z pendrive’a, czy przenośnego odtwarzacza multimedialnego. Urządzenie ma także wejście AV, choć w kuchni raczej nie będzie z niego wielkiego pożytku. Obudowa utrzymana jest w podobnej stylistyce, co w przypadku KRC 4323 – nie rzuca się w oczy, ale prezentuje się całkiem estetycznie. Większe wrażenie robi cena – około 600 złotych.
WHD HLS 51
Ostatnia propozycja na liście jest dla maniaKów, którzy lubią trochę pomajsterkować, pokombinować i w efekcie otrzymać coś znacznie bardziej gustownego niż nudną, neutralną, nijaką szarą obudowę. Co prawda WHD ze swoim HLS 51 nie daje małego telewizora razem z radioodbiornikiem, ale coś za coś. Niemiecki producent ma w ofercie zestaw do zabudowy w pomieszczeniach z podwieszanymi sufitami. Jednostka centralna może jednocześnie obsługiwać aż 5 głośników, zapewniając tym samym jakość dźwięku, do jakiej żaden inny sprzęt z tego artykułu nawet się nie zbliża. W standardzie znajdują się jednak tylko 2, co i tak daje HLS 51 dużą przewagę nad jakimkolwiek kuchennym konkurentem.
Radio montuje się w otworze na światło halogenowe. Zestaw obsługiwany jest pilotem zdalnego sterowania, komunikującym się za pośrednictwem podczerwieni z wysuwanym w dół odbiornikiem. Urządzenie posiada typową opcję „scan” oraz pamięć dla 9 stacji. Zestaw HLS 51 jest wyceniany na około 850 złotych i jeżeli jesteście nim zainteresowani, to powinniście czym prędzej przejść do czynu. WHD nie ma bowiem w planach dalej wspierać tego modelu, kupujcie więc póki jeszcze zalega na półkach.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Witam. A może jakiś aktualny ranking dla kuchennych sprzętów typub radio. Właśniejestem na kupnie i zastanawiwm sie co wybrać. Pozdrawiam
proste urządzenie warte może ze 100 zł sprzedawane za 800? Kogoś nieźle pogrzało! Jak już coś jest do zabudowy to producent winduje cenę wielokrotnie, bo zabudowują tylko ci, którzy mają kasę. Co za idiotyczna filozofia.
Witam
Nie będę wdawał się w dyskusję z Kimś kto nie słuchał, ba nawet nie widział tego sprzętu na oczy, a komentuje. Jasne u Chińczyków kupimy coś za 20 zł niektórym to wystarcza. Filozofia jest rewolucyjna, cały świat idzie w minimalizm, odchodzi od zbędnych elementów w wystroju pomieszczenia. Nie spotkałem klienta któremu ta filozofia nie przypadłaby do gustu, chyba że jest to sprzedawca tzw. „jamników” lub brzęczących kuchennych „odtwarzaczy dvd”. Proponuje Panu złoty interes proszę wyprodukować takie urządzenie o tej samej jakości za 100 zł i sprzedawać za połowę tej sumy co jest na stronie, gwarantuje będzie Pan milionerem.
Pozdrawiam
Witam, pragnę zaproponować produkty firmy Eis Sound specjalizującej się systemach multiroom. Produkujemy zaawansowane zestawy radiowe do zabudowy sufitowej lub ściennej. Coś takiego jak prezentowany WHD HLS 51, z tym że bardziej rozbudowany. Cena radyjek zaczyna się od 300 zł a kończy na 1200 zł. Najnowsze modele wyposażone są w Bluetooth dzięki czemu mamy możliwość odtwarzania muzyki z Ipoda, Iphona, Tableta, Laptopa … Jeśli denerwują Cię zakurzony Boombox lub szare skrzynki zawieszone pod meblami, radia z serii KB Sound są właśnie dla Ciebie. Idealne dla osób ceniących sobie minimalizm i brak zbędnych elementów w wystroju wnętrz. Całą ofertę znajdziesz na stronie:
http://eissound.com.pl/
tak, bankowo to to samo jest. z tego co czytam sobie na jego temat to zdecydowana wiekszosc uzytkownikow jest z niaego zadowolona, a drogi nie jest
Chyba to samo, bo jak ja wklepałem w Google az320 to wyszukiwało mi w pierwszej kolejności az320/12, ale głowy nie dam sobie za to uciąć 😛 W każdym bądź razie ja mam tego az320/12 i mogę Ci polecić jeśli się zastanawiasz 🙂 gra fajnie, ma dodatkowe podbicie basu i jest mobilny, w sensie, że możesz go zasilać albo sieciowo albo bateriami 🙂 jeśli chodzi o jakieś muzyczne problemy to też nigdy nic mu nei było, tzn. stacje radiowe łapie bardzo dobrze, nie krztusi się przy odtwarzaniu piosenek z pendrive albo płyty 😉
wigwam – to jest ten boombox http://www….cz-philips? bo ty mowisz, ze to az320, a ten tutaj az320/12 i nie iwem, czy po prostu nie dopisales czy to inny model jest? bo szukam wlasnie czegos takiego za 200-250zl to pomyslalem, ze sprawdze tego phlipsa, a w tym linku jest w dobrej cenie jak dla mnie
Dokładnie, zgadzam się z Markiem! Szukałem sobie ostatnio odbiorników do kuchni, ale jak zobaczyłem co prezentują te mikrusy to postawiłem ostatecznie na boomboxa Philipsa az320. Wiadomo, że dopłaciłem, bo dałem za niego ponad 250zł wtedy, no ale jakość dźwięku, odtwarzanie z pendrive czy komórki albo nawet zwykłych płyt z mp3 robi robotę…
Naprawdę macie tak małe, zagracone kuchnie że nie możecie kupić czegoś co ma dobry dźwięk? Markowy bumbox z głośnikami 8 – 9 cm jest lepszym rozwiązaniem a do tego cd, usb, pilot. Jakaś półeczka się na pewno znajdzie. Koszt 250-350 zł. Rożnica kolosalna.
Grundig Sonoclock 890 polecam mam go od 8 lat w kuchni sprawdza się wyśmienicie, czułe radio, ładne brzmienie, ładny wygląd.