PS Move
Sony ze swoim projektem poszło raczej w stronę rozwoju, niż rewolucji. Tym, co chcieli usprawnić, był pomysł Nintendo. To właśnie „Wielkie N” zapoczątkowało totalny szał na punkcie motion control. Ich konkurencja z Tokio podchwyciła pomysł kontrolera z czujnikiem ruchu i tak oto narodziło się PlayStation Move, czasem nazywane przez graczy „różdżką”… lub różnymi innymi, mniej przyzwoitymi określeniami, dla których inspiracją był specyficzny kształt tego urządzenia. Z tym, że technologicznie Wii-Mote został daleko w tyle za propozycją Sony. Bo nie dość, że sam kontroler jest dużo bardziej precyzyjny od „pilota” Nintendo, to jeszcze same konsole dzieli istna przepaść. PlayStation 3 i Wii to pod względem mocy to sprzęty z zupełnie innych światów. Jak niebo a ziemia.
Sony PlayStation Move można znaleźć w Ceneo. Jest tam dotępny w cenie od 34 zł (dostępny w 15 sklepach). W sklepie Media Markt kosztuje 35 zł (to tańszy sklep) a w RTV Euro AGD można go mieć za 119 zł.
PS Move również korzysta z kamerki, choć mającej się nijak do tego, co w swojej ofercie ma Microsoft. Jednak PS Eye to tylko dodatek do urządzenia kluczowego – nadmienionej już różdżki, plastikowego kontrolera z niesamowicie precyzyjnym czujnikiem wychylenia. Move jest na tyle dokładne, że może niemal idealnie przenieść ruchy nadgarstka gracza na ekran telewizora. To nieco inne spojrzenia na temat motion control niż zaprezentowała konkurencja ze swoim Kinectem, ale z całą pewnością nie można jednoznacznie nazwać go gorszym.
Największe zalety:
Pisałem, że rozwiązanie Microsoftu daje twórcom gier ogromne możliwości. To najprawdziwsza prawda, ale jeżeli przypadkiem znacie jakiegoś game designera, to zapytajcie go, czy łatwo jest zaprojektować wirtualną mechanikę nie wymagającą przycisków, spustów, gałek analogowych i całego tego tałatajstwa rodem z joypadów, a jedynie ruchów ciała. I patrzcie, jak puka się w czoło. Move to ratunek dla producentów, bo różdżka to przecież nie tylko kontroler ruchu. Znajduje się na niej kilka guziczków, a jeżeli zdecydujemy się dokupić dodatkową przystawkę Navi Stick, to będziemy mieli dostęp do pełnego zestawu przycisków, takiego jak w standardowym dla PlayStation 3 padzie Dual Shock 3. Dzięki temu gry nie muszą być w całości dedykowane Move. Wśród pozycji obsługujących ten format mogą pojawić się bardziej klasyczne tytuły, ale wzbogacone o „ruchowe” funkcje urządzenia. Równowaga i uniwersalność kluczami do sukcesu.
PS Move prezentuje się też całkiem nieźle jeżeli chodzi o cenę. Starter Pack, czyli zestaw z różdżką i kamerką PS Eye to wydatek rzędu 249 złotych. Chcąc dokupić do tego Navi Stick lub jeszcze jedną różdżkę, trzeba sobie wcześniej przygotować odpowiednio 120 lub 150 złotych. Nie są to może kwoty promocyjne, ale patrząc na to, ile Microsoft krzyknął z Kinecta, to można chyba zaliczyć cenę do zalet Move.
Największe wady:
Machanie łapkami, skakanie przed telewizorem i tym podobne zajęcia, jeżeli wiążą się z grami wideo, to aż proszą się o jakieś dobre wsparcie dla party gamingu. Niestety, ku mojemu zdumieniu i trochę zawodowi, Move został potraktowany trochę po macoszemu, jeżeli chodzi o imprezowy potencjał. Po pierwsze, relatywnie niska cena zaczyna prezentować się nie lepiej (a może nawet i gorzej) niż u konkurencji, jeżeli chcemy zakupić kilka zestawów kontrolerów. Po drugie, konsola PlayStation 3 obsługuje jednocześnie nie więcej niż czterech podpiętych graczy. To jeszcze nic złego, raczej standard, ale już fakt, że podłączenie przystawki Navi Stick zabiera jedno miejsce to jakaś farsa. Przez to, jeżeli gracze chcą mieć dostęp do pełnego zestawu przycisków, mogą bawić się co najwyżej we dwóch. A to zupełnie nie-imprezowa perspektywa.
Pewnie, Move technologicznie wyprzedza Wii-mote o lata świetlne, z kolei Kinecta pozostawia w pokonanym polu jeżeli chodzi o uniwersalność. Ale to wiąże się z rezygnacją z takiego futurystycznego, zahaczającego o rewolucyjność podejścia, jakim wykazał się Microsoft. To po prostu duży krok poczyniony naprzód, ale jeżeli ktoś spodziewał się skoku, à la Adam Małysz na mamuciej skoczni, to powinien poważnie zastanowić się nad tym, czy PS Move to aby na pewno dobre dla niego rozwiązanie.
Ceny w sklepach
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
chyba kinect jest lepszy , bo nie trzeba nic trzymać w ręce
Wiec tak ps move jest bardziej precyzyjny niż kinect.
kinect dostarcza więcej zabawy ponieważ tam ruszamy się całym ciałem naprawe fajna sprawa a w move też są fajne gry ale to nie to samo.
Kinect obsługuje 2 graczy na raz a ps move tylko jednego.
Wygrywa kinect.
A co do konsol to xbox ma wiecej pamieci na karcie graficznej od ps3 i jest tańszy . I ma większe stabilniejsze pady.
wygrywa w 100% Xbox 360 z technologią kinect
to prawda , popieram Cię !!!
Normalne że kinect wygrywa nietrzeba trzymać w ręku patyków 😀
Ale kinect wcale nie jest droższy! Przecież xbox jest tańszy niż ps3. Należy porównywać ZESTAW konsola+kontroler. I tutaj wychodzi, że xbox jest TAŃSZY a nie droższy bo do ps3 trzeba kupić minimum jeden move a potem dokupić 2 by pograć np w 2 osoby.
Czyli po powyższym porównaniu wychodzi, że sony stabilniejszy ale bez szału, czyli microsoft bardziej innowacyjny ale przecież o to chodzi w tym prześciganiu
sony gora