Nieśmiertelność. To jeden z nadrzędnych celów całej ludzkości. Któż nie chciałby żyć wiecznie? Współczesna medycyna robi wszystko, by maksymalnie przedłużyć nam życie, ale wciąż występują biologiczne przeszkody, których nie sposób pokonać. Na szczęście w książkach i filmach science fiction nie ma żadnych ograniczeń. Oto 10 sposobów na nieśmiertelność.
O nieśmiertelności, czyli ostatecznym zwycięstwie nad śmiercią marzą chyba wszyscy na świecie. Nie tylko lekarze, którzy chcieliby pokonać nieuleczalne choroby, ale i miliarderzy, filantropi, naukowcy i zwyczajni zjadacze chleba. Umysły takie jak Ray Kurzweil czy Elon Musk wierzą, że nieśmiertelność może stać się faktem jeszcze za naszego życia – w ciągu 25 lat. Oto, jak ją osiągniemy.
Pokonać telomery
Kluczem do nieśmiertelności jest zastopowanie ubytku telomerów. Telomery są końcowymi fragmentami chromosomów, które skracają się podczas każdego podziału komórkowego. Są swoistym licznikiem podziałów, chroniącym komórki przed nowotworzeniem, ale tym samym wywołując proces starzenia, co ostatecznie doprowadza do naszej śmierci. Naukowcy już od dawna wiedzą, że istnieje enzym znany jako telomeraza, który ma zdolność odbudowania uszkodzonych telomerów. Występuje on w intensywnie dzielących się komórkach, a jej aktywność zmniejsza się z wiekiem. Poziom telomerazy jest także podwyższony w komórkach nowotworowych. Być może dzięki rozszyfrowaniu telomerazy w przyszłości uda się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu – pokonać nowotwory i obdarzyć nas nieśmiertelnością.
Wymiana mitochondriów
Okazuje się, że ważnym graczem w procesie starzenia się organizmu są… mitochondria. Te centra energetyczne komórek, w których w wyniku oddychania komórkowego powstaje ATP, są zaangażowane także w inne ważne procesy biologiczne. Można zaliczyć do nich sygnalizację komórkową, specjalizację, wzrost, a nawet śmierć komórki. To ostatnie potwierdził niedawno zespół naukowców z Uniwersytetu w Newcastle, który przeprowadził ciekawy eksperyment. W jego toku ze starzejących się komórek usunięto wszystkie mitochondria. Efekt był niespodziewany. Starzejące się komórki uległy odmłodzeniu. Wszystkie markery starzenia (poziom cząsteczek zapalnych, wolnych rodników, ekspresja pewnych genów) spadły do wartości typowych dla młodych komórek. Oznacza to, że w przyszłości wystarczyłoby wymienić starzejące się mitochondria na nowe, by wydłużyć działanie organizmu.
Przeszczep ciała
To brzmi jak historia rodem z horroru albo drugiego filmu kinowego „Z Archiwum X” (o podtytule „Chcę wierzyć”), ale wiele wskazuje na to, że próba przeszczepu głowy faktycznie zostanie podjęta przez włoskiego neurochirurga, dr Sergio Canavero. Wstępne ustalenia zakładają, że będzie on gotowy przeprowadzić skomplikowaną operację pod koniec 2017 r. Podczas gdy środowisko naukowe kręci głowami z niedowierzaniem (sic), szalony pomysł ma solidne podstawy. Jeżeli faktycznie się odbędzie, to z czasem ponad 36 godzin, będzie to jedna z najdłuższych operacji chirurgicznych w historii. Canavero nie jest sam, pomaga mu chiński neurochirurg Xiaoping Ren, który niedawno ogłosił, że z sukcesem przeszczepił głowy małpom. Prace trwają pełną parą. Gdyby taka operacja przeszczepu głowy – a tak właściwie przeszczepu ciała – powiodła się, to być może w przyszłości byłaby standardową procedurą na oszukanie śmierci. Pytanie tylko, jak długo może żyć nasz mózg, przenoszony do różnych ciał?
Transfer świadomości
Futuryści wierzą, że na pewnym etapie rozwoju ludzkości, będziemy w stanie przenieść naszą świadomość do komputerów, jak w filmie „Transcendencja” zrobił to bohater grany przez Johnny’ego Deppa. Dzięki opracowaniu ultrawydajnych komputerów i dysków twardych mieszczących ogromne ilości danych, gdy nasze ciała będą umierać, będziemy w stanie przenieść wszystkie zgromadzone w mózgu dane bezpośrednio do komputera. To pozwoli nam na nieśmiertelność, ale nie fizyczną, a cyfrową. Idea ta może doprowadzić do wykreowania całych wirtualnych światów, jak w „Matriksie”.
Nadchodzi Osobliwość
Koniec ludzkości nie nastąpi w wyniku scenariusza znanego z filmów katastroficznych jak uderzenie zabłąkanej asteroidy czy nuklearny holocaust. Końcem ludzkości będzie moment, w którym porzuci ona swoje ułomne ciała i uwolni pełnię inteligencji. Taki scenariusz zakłada Ray Kurzweil przedstawiający teorię Osobliwości. Zakłada ona, że powstanie sztuczna inteligencja trylion razy potężniejsza od naszej, która intelektualnie zdominuje ludzkość. Dzięki temu będzie w stanie przeobrazić się do postaci bóstwa zdolnego do przemierzania czasoprzestrzeni i eksploracji Wszechświata.
Narządy z probówek
Z danych pochodzących ze strony organdonor.gov wynika, że co 10 minut kolejna osoba jest dopisywana do listy dawców narządów. W samych tylko Stanach Zjednoczonych każdego dnia ok. 79 osób dostaje jakiś narząd w wyniku transplantacji. Niestety, średnio 22 osoby giną codziennie, nie doczekując operacji. Brak narządów do przeszczepów to wciąż poważny problem, mimo że liczba dawców stale rośnie. To ważne, bo jedna osoba może podarować życie aż 8 kolejnym. Narządów do przeszczepów brakuje na całym świecie – to fakt. Te przerażające dane być może ulegną zmianie dzięki narządom hodowanym w warunkach laboratoryjnych – poczyniono ogromne postępy w tej materii. Możliwe jest także wytwarzanie narządów z drukarek 3D.
Nanotechnologia
Zastosowanie nanotechnologii w medycynie to już nie science fiction, a rzeczywistość. Hasło „wielkie rzeczy nadchodzą w małych paczkach” dobrze oddaje ducha nanotechnologii. Przyroda używa nanoskali to budowy najdrobniejszych cegiełek materii – opanowując tę skalę ludzie zyskają całkowitą władzę nad otaczającym nas światem, także tym biologicznym. Wstrzykiwanie nanobotów do krwioobiegu w celu pokonania nieuleczalnej choroby już jest jedną z najbardziej perspektywicznych technik medycznych. Łatwo można sobie wyobrazić, ile dobrego nanoboty mogą zrobić w naszym organizmie.
Krionika
Być może już wkrótce ludzi nie będzie się chować do grobów lub poddawać kremacji, a zamrażać w kapsułach z ciekłym azotem (-196 st. Celsjusza), z nadzieją przywrócenia do życia, kiedy medycyna wystarczająco się rozwinie. Ten moment zbliża się nieubłaganie. Warto pamiętać, że przechowywanie zwłok w temperaturze ciekłego azotu zatrzymuje rozkład ciała (ten stan jest nazywany kriostazą). Umieszczenie ciała w pojemniku z ciekłym azotem jest po stwierdzeniu zgonu. Naukowcy słusznie zauważają, że osoby uważane za martwe według obecnych standardów, niekoniecznie muszą być uważane za martwe według standardów obowiązujących w przyszłości.
Młoda krew
Chyba jeden z bardziej zwariowanych pomysłów, choć niepozbawiony naukowych podstaw. Niektórzy uważają, że przetoczenie starszym osobom młodej krwi może odwrócić efekty starzenia. To dlatego wampiry tak lubują się w spożywaniu tego drogocennego płynu. Badania naukowe przeprowadzone na myszach pokazują, że w tym niezwykłej idei „coś” jest. Ciała gryzoni po takim zabiegu były odżywione, a dodatkowo ich mózg wydawał się w lepszej kondycji. Eksperyment przeprowadzony w drugim kierunku – przetoczenie młodym myszom krwi starych osobników – przyniosło spodziewane rezultaty, czyli obniżenie odporności i spadek liczby neuronów. Krwista sprawa.
My, cyborgi
Na koniec pomysł tak oczywisty, że nie mogło go zabraknąć w tym zestawieniu. Nieśmiertelność może nam zapewnić stopniowa cyborgizacja naszego ciała. Zastępowanie elementów biologicznych przez twory mechaniczne i syntetyczne, może być dobrym sposobem na pokonanie wszelkich ułomności, może także wydłużyć nasze życie o kilkadziesiąt lat. Ale czy kiedyś pozwoli nam stać się nieśmiertelnymi? Jeżeli do ciał maszyn dołączymy transfer świadomości, to za 100-200 lat Ziemia może być zamieszkiwana właśnie przez takie istoty. Czy będzie można nadal ich nazywać ludźmi? To pytanie pozostawiam już Wam.
Czy naprawdę potrzebujemy nieśmiertelności?
Człowiek od zawsze pragnął tego, co nieosiągalne. I właśnie jednym z takich nieosiągalnych celów (przynajmniej na chwilę obecną) jest nieśmiertelność. Warto się jednak zastanowić: czy naprawdę jej potrzebujemy? Przecież gdybyśmy wszyscy żyli wiecznie, oznaczałoby to poważne problemy dla gęstości zaludnienia na Ziemi. Na pewno przeprowadzka do innych zakątków Układu Słonecznego, a być może nawet i Wszechświata, byłaby nieunikniona. Osiągając nieśmiertelność w którykolwiek z wymienionych wyżej sposobów, prawdopodobnie bylibyśmy w stanie także wskrzeszać zmarłych. A zabawy w Boga nigdy nie wychodziły nam najlepiej…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Uważam ze każdy gatunek dostał odpowiednią dla siebie długość życia,wolałabym żeby takie coś nigdy nie było możliwe ponieważ i tak będzie dostępne dla najbogatszych (i zazwyczaj najbardziej zepsutych) ludzi którzy nie będą mieć żadnych zahamowań aby wykorzystać swoją władzę i długie życie przeciw innym,to niebezpieczne i mam nadzieje ze zanim się stanie możliwe spotka nad wszystkich zaglada którą będę mogła chociaż przez jakiś czas póki i mnie nie zabije oglądać na żywo w tv 🙂