Każda załogowa misja kosmiczna niesie ze sobą szereg zagrożeń, szczególnie dla życia astronautów. Aby odpowiednio przygotować się na przyszłe eksploracje innych planet, NASA i Roskosmos zorganizowały wyjątkowe badania, sprawdzające jak istotne są zmiany położenia płynów w organizmie człowieka w stanie nieważkości.
Na pierwszym miejscu człowiek
W każdej misji kosmicznej to ludzie są najważniejsi. Wysłanie łazików na Czerwoną Planetę, sondy w okolice Plutona czy choćby pierwszego człowieka na Księżych 46 lat temu, nie byłoby możliwe gdyby nie dobrze zorganizowany zespół naukowców. Póki nie znajdziemy sposobu, by to roboty badały dla nas odległe zakątki kosmosu, to ludzie wciąż pozostają najważniejszym elementem każdej układanki.
NASA i Roskosmos postanowiły połączyć siły, by sprawdzić czy przemieszczanie się płynów do górnej części ciała (co często ma miejsce w stanie nieważkości) odpowiada za wzrost ciśnienia śródczaszkowego. Takie zjawisko z dala od powierzchni Ziemi może być niepokojące, powodując zaburzenia widzenia, równowagi, a nawet utratę przytomności. Badacze postanowili sprawdzić czy może zapobiec temu specjalnie opracowany kombinezon. Tak narodził się program Fluish Shifts.
Michael Stenger, jeden z szefów projektu badawczego w taki sposób go opisał:
Badania prowadzone w ramach programu Fluish Shifts są skomplikowane, gdyż wymagają zaangażowania naukowców z różnych dziedzin. Wszyscy skupiamy się na tym samym obszarze, ale mamy różne cele. Najważniejsze badania prowadzimy z Roskosmosem na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej na żywych astronautach.
Kosmiczne przepływy
Mimo iż astronauci to z założenia osoby o ponadprzeciętnej kondycji fizycznej, stosunkowo często donoszą oni o zaburzeniach widzenia podczas pobytu w stanie nieważkości. Jest to konsekwencją faktu, że każdy inaczej reaguje na przemieszczanie się płynów w organizmie. Niektórzy nie odczują żadnego dyskomfortu, a inni od razu zemdleją.
ISS to prawdopodobnie najbardziej niezwykłe laboratorium badawcze kiedykolwiek stworzone przez człowieka. Być może już wkrótce na stacji kosmicznej zostanie zamontowany specjalny laser, który będzie strzelał do kosmicznych śmieci. Na pokładzie ISS prowadzi się także szereg eksperymentów naukowych, pozwalających lepiej zrozumieć biologię i ludzką fizjologię w warunkach nieważkości. Bez takich badań, nie moglibyśmy nawet marzyć o misji na Marsa.
Pod względem logistycznym, realizacja programu Fluid Shifts na pokładzie ISS jest niesamowicie skomplikowana. Większość sprzętu medycznego obecnego w amerykańskiej części stacji musiała zostać przeniesiona do rosyjskiego modułu Zwiezda. Wszystko ze względu na innowacyjny skafander Chibis, który „zapewnia negatywne ciśnienie w dolnych partiach ciała” i jest na stałe zespolony ze Zwiezdą. Zdaniem naukowców to właśnie ten skafander ma zapewniać całkowitą ochronę przed przemieszczaniem się płynów ustrojowych do czaszki, niwelując tym samym wszystkie negatywne skutki zdrowotne. Póki co Chibis działa podobnie jak komora dekompresyjna, ale w przyszłości ma być w pełni mobilny i noszony przez astronautów.
Zysk dla medycyny
Ale kosmos to nie wszystko. Wyniki badań prowadzonych na ISS będą przydatne także na Ziemi. Wszystko dlatego, że do pomiaru ciśnienia śródczaszkowego na stacji kosmicznej stosuje się tylko procedury nieinwazyjne (bez wywiercania otworów w czaszce czy nakłuć lędźwiowych). Stosuje się analizator ciśnienia płynu mózgowego i ślimakowego (CCFP) oraz aparat do badania emisji produktów zniekształceń nieliniowych (DPOAE). Przydatny jest także skaner do optycznej tomografii koherencyjnej. To wszystko może znaleźć zastosowanie w medycynie tu, na Ziemi.
Badania Fluid Shifts doskonale podsumował Stenger:
Do tej pory nie mierzyliśmy ciśnienia śródczaszkowego u astronautów podczas pobytu w przestrzeni kosmicznej. Jeżeli chcemy, by ludzie przebywali w nieważkości dłużej niż pół roku, musimy dowiedzieć się, co powoduje zaburzenia widzenia i naturalnie opracować metody przeciwdziałania temu. Załogowa misja na Marsa potrwa przecież co najmniej 30 miesięcy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.