Testujemy drona Parrot Bebop, który w niezłej cenie oferuje wysoką jakość nagrań i funkcje dostępne zwykle w droższych urządzeniach.

Parrot Bebop Drone

od: 1.286 zł »

• Ceneo od 1.286 zł w 3 sklepach
• Zobacz także w Allegro

REKLAMA, linki mogą kierować do podobnych produktów | więcej informacji »

Budowa

Już na wstępie duży plus dla Parrota. Oprócz standardowych materiałów, do konstrukcji obudowy wykorzystano styropian, który chronić będzie przód urządzenia, a twardy szkielet konstrukcji wykonany został z dobrej jakości tworzywa sztucznego. I nawet jeśli kiedyś mieliście do czynienia z dronami z najwyższej półki i Bebop nie zachwyca Was wytrzymałością, to już po pierwszej kraksie zmienicie zdanie. Parrot wykonał tu naprawdę dobrą robotę. Dron jest lekki, a obudowa pozbawiona została łatwo łamliwych materiałów, dzięki czemu sprzęt potrafi przetrwać nawet silne uderzenia.

Parrot Bebop / fot. gizManiaK.pl

W pudełku znajdują się również styropianowe osłony na śmigła, które służą głównie do latania we wnętrzach budynków. Na plus należy zaliczyć łatwość ich montowania. Trwa to dosłownie kilka sekund – wystarczy wpiąć je w specjalne miejsce pod śmigłami i gotowe! Nie bez powodu należy stosować je głównie w zamkniętych przestrzeniach – tworzą one spory opór powietrza, przez co dron szybciej się rozładowuje i ma większe trudności z utrzymaniem stabilnego lotu. Jeśli więc planujecie latać daleko i wysoko – pamiętajcie o ściągnięciu osłon.

Wszystkie wersje kolorystyczne Bebopa są kontrastowe, jaskrawe, ale przy tym wyglądają naprawdę dobrze. Co więcej, taka kolorystyka ułatwia dostrzeżenie bezzałogowca zarówno na niebie, jak i po wylądowaniu (planowanym czy też awaryjnym).

Kamera

Kamera w Bebopie to jeden z najważniejszych punktów specyfikacji, jeśli zastanawiacie się nad wyborem tego sprzętu. A jest nad czym się pochylać! Spory, szerokokątny obiektyw umieszczono z przodu urządzenia – dzięki niemu uzyskamy przy nagrywaniu kąt 180 stopni, podobnie jak w kamerach sportowych.

Jakość nagrywanego materiału to Full HD, co się chwali i jest znacznym ulepszeniem w stosunku do A.R. Drone z 2010 roku, który oferował „jedynie” jakość HD. Za algorytmy stabilizujące obraz odpowiada dwurdzeniowy procesor P7 oraz czterordzeniowa jednostka graficzna. Wykonują swoją robotę bez większych zająknięć – nawet podczas wiatru, gdy dron mocno buja się na wietrze, uzyskany obraz jest zadziwiająco stabilny za sprawą umieszczonego wewnątrz gimbala oraz algorytmów wyrównujących lot i obraz.

Ustawienie kamery w odpowiedni sposób jest stosunkowo łatwe – na ekran kontrolera przesyłany jest płynny obraz z kamery, co więcej, obraz który widzimy i który nagrywamy nie jest całym obszarem który rejestruje dron, dzięki czemu można przesuwać obraz, mimo iż Bebop się nie rusza.

Kontroler

W podstawowym zestawie kontrolera nie otrzymujemy. Podobnie, jak w przypadku Rolling Spidera Parrot zdecydował, iż sterować będziemy smartfonem lub tabletem. Należy pobrać dedykowaną aplikację „uzbrojoną” w jeszcze więcej funkcji sterowania lotem, niż w przypadku Rolling Spidera. Możemy także dopasować opcje związane z obrazem z kamery (między innymi nasycenie kolorów czy rodzaj oświetlenia).

Jeśli jednak zdecydujemy się na dokupienie systemu Skycontroller zabawa nabiera zupełnie innych barw. Zamontowane w kontrolerze cztery nadajniki WiFi wzmacniają sygnał nadając na podwójnym paśmie (2,4 i 5GHz), pozwalając odlecieć dronowi na odległość dwóch kilometrów i wysokość stu pięćdziesięciu metrów. To zupełnie zmienia możliwości sprzętu i jego potencjalne zastosowania.

Producent obiecuje dodać w aktualizacji możliwość ustawienia lotu według wskazań na mapie – a przecież takie funkcje znajdziemy zwykle w dużo droższych konstrukcjach! Innym zastosowaniem nadajnika GPS jest możliwość ustawienia punktu „dom” – zamiast własnoręcznie sterować dronem, gadżet grzecznie samodzielnie wróci na miejsce startu.

Parrot Skycontroller / fot. gizManiaK.pl

Kontroler jest sporych rozmiarów, jednak Parrot zadbał o ergonomię użytkowania. Wraz ze Skycontrollerem otrzymujemy pasek, który przypinamy do specjalnie przygotowanych do tego zaczepów i możemy założyć go na szyję odciążając ręce. Jeśli trafimy na słoneczny dzień, w utrzymaniu właściwej czytelności ekranu pomoże specjalna tuba, dużych rozmiarów, montowana na gumkach. Dostęp do ekranu został rozwiązany poprzez umieszczenie otworów w dolnej części tuby, dzięki czemu dostaniemy się do ekranu bez ściągania całej konstrukcji.

Wszystkie przyciski, które normalnie znajdziemy na ekranie, możemy obsłużyć za pomocą fizycznych guzików umieszczonych na kontrolerze. Jakość wykonania jest bez zastrzeżeń. Zarówno użyte materiały, jak i precyzja spasowania nie pozostawiają wiele do życzenia. Nic nie trzeszczy, pad sprawia wrażenie bardzo solidnego a metalowe drążki z ostrym zakończeniem pozwalają na precyzyjne sterowanie. Największą bolączką jest tylko cena takiego luksusu – prawie dwa tysiące złotych, czyli dopłacamy niemal drugie tyle, co za samego drona.

Czas pracy

Do drona dostajemy dwie baterie o pojemności 1200 mAh, które wytrzymują około dziesięciu minut lotu. Jeśli zdecydujemy się na rozszerzenie zestawu o Skycontroller, otrzymamy dwie kolejne baterie. Ich dużą zaletą jest uniwersalność – pasują zarówno do Bebopa, jak i kontrolera.

Ładowanie zwykle trwało nieco ponad godzinę, a odbywało się za pośrednictwem ładowarki dołączonej do zestawu, wraz z którą znajdziemy przejściówki do ładowania dostosowane do różnych regionów. Dziesięć minut to nie jest nadzwyczajny wynik w porównaniu do droższych konkurentów ze stajni DJI, ale jest to wystarczająco długo, aby nagrać już sensowny materiał lub po prostu się wyszaleć. Parrot oferuje również dodatkowe baterie, w które radzimy się zaopatrzyć, jeśli planujecie drona wykorzystywać bardziej profesjonalnie.

Podsumowanie i ocena

Parrot Bebop / fot. gizManiaK.pl

Parrot Bebop to nie tylko świetna jakość wykonania i dobre parametry lotu – to również dobrą jakość nagrywanych materiałów wideo. A wszystko to w cenie około dwóch tysięcy złotych, co czyni zakup drona faktycznie opłacalnym.

Gdy jednak do zestawu dołączymy Skycontroller koszty wzrastają niemal dwukrotnie, a w tej cenie można już szukać dobrych propozycji u konkurencji – i to wśród maszyn z półki półprofesjonalnej. Mimo to uważam, że będąc bardzo poręcznym urządzeniem o niewielkich wymiarach, Bebop może w niektórych sytuacjach okazać się bardziej praktyczny, niż drożsi i więksi konkurenci – nawet, jeśli oferują lepszą jakość nagrań.