Panowie, zadbajcie o swoje nasienie! Brytyjscy naukowcy zalecają, by tuż po ukończeniu 18. roku życia je zamrażać. W jakim celu?
Mimo iż w ostatnich latach trendy zmieniają się coraz wyraźniej, to większość z nas wciąż prowadzi niezdrowy tryb życia. Za dużo stresu, za mało ruchu. Niewłaściwa dieta, wyścig szczurów i brak dobrego, relaksującego seksu. Współczesny mężczyzna jest wystawiony na liczne zagrożenia. Cóż na to poradzić?
Badaj się albo zamrażaj
Regularne badania są niezbędne, szczególnie dla mężczyzn, którzy planują jeszcze być ojcami. Niezdrowa dieta i siedzący tryb życia odbijają się na jakości naszych plemników. Dr Kevin Smith ze szkockiego Uniwersytetu Abertay uważa, że po osiągnięciu 18. roku życia mężczyźni powinni rozważyć zamrożenie swojego nasienia. W artykule opublikowanym w „Journal of Medical Ethics”, dr Smith przekonuje, że nowoczesne badania genetyczne potwierdziły, że plemniki od starszych mężczyzn zawierają większą liczbę mutacji, a tym samym mogą stanowić zagrożenie dla przyszłych dzieci.
Jeśli trendy demograficzne wobec późnego ojcostwa się utrzymają, to prawdopodobnie coraz więcej dzieci będzie się rodzić z zaburzeniami genetycznymi. Późniejsze ojcostwo przyspiesza akumulacje ojcowskich mutacji de novo w puli genowej, co zmniejsza sprawność człowieka w perspektywie długoterminowej. Aby temu zapobiec trzeba promować wczesne ojcostwo.
Poczekaj mamo, poczekaj tato
W rozwiniętych społeczeństwach modne jest odkładanie macierzyństwa na później. Trend ten jest szczególnie zauważalny wśród matek, które dla ciąży nie chcą poświęcać swojej kariery zawodowej. Nie inaczej jest z tacierzyństwem. By być dobrym tatą nie wystarczy kochać swojego dziecka, trzeba jeszcze mieć dobrą pozycję i swoje w życiu się „wyszaleć”, nieprawdaż? Mężczyźni nadal wolą spełniać swoje marzenia czy walczyć o korporacyjne stołki, zamiast wychowywać dzieci.
Smith zauważa, że ojcostwo nie wiąże się z tyloma ograniczeniami co macierzyństwo, jednak jego opóźnianie będzie prowadziło do stopniowego pogarszania społeczeństw zachodnich w ogólny zły stan kondycji.
Aby temu zapobiec, jedynym sensownym rozwiązaniem jest przekazywanie swojego nasienia do banków spermy, celem jego późniejszego użycia. Proces ten powinno się przeprowadzać w wieku ok. 18 lat, bo nasienie jest wtedy w najlepszej kondycji (niezmienione niezdrową dietą czy zmianami chorobowymi). Takiej spermy można użyć w wieku 40 lat, gwarantując długie i szczęśliwe tacierzyństwo.
W Wielkiej Brytanii utrzymanie swojego nasienia w specjalnym banku spermy wynosi ok. 150-200 funtów. W Polsce jak na razie brak podobnych inicjatyw.
A co Wy o tym sądzicie? Czy zgodzilibyście się na zamrożenie nasienia, by mieć pewność możliwości jego późniejszego wykorzystania?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
co za głupota, w ciągu życia mężczyzna ma kilkaset mutacji co jest związane ze środowiskiem i przystosowaniem, a im starsze tym lepsze mutacje dla przyszłych pokoleń.
Jak to brak inicjatywy? Ja mroziłem swoje w tej klinice szczecińskiej o której później była afera.
Brali 100-200zł za pobranie, przebadanie i odfiltrowanie tych kiepskich plemników a potem bodajże 180zł za utrzymanie „plonów” przez rok…..po roku dopłacasz 180 i trzymają kolejny rok. Podejrzewam, że tak w nieskończoność, choć lekarze mówili, że lepiej używać świeżej porcji niż mrożonki, bo lepsze szanse na zapłodnienie. Jak ktoś zamrozi sobie pół litra to będzie miał na kilka ładnych podejść 😉
Dobra inicjatywa. Ja bym mrozil. Tylko sam proces pobierani srednio fajny. Chyba, ze robilaby to jakas pielegniareczka!