To Święty Graal w produkcji energii: paliwo, które nie generuje dwutlenku węgla i jednocześnie może być wlewane do naszych samochodów bez konieczności ich modernizacji. Istnieją dziesiątki firm, które starają się cel ten osiągnąć, a najbliżej wydaje się być Audi.
Eksperci wskazują, że do 2040 r. ropa naftowa będzie głównym surowcem dla produkcji paliw silnikowych w transporcie drogowym, rzecznym i powietrznym. Według zebranych danych, obecne zasoby tego surowca w pełni pokrywają zapotrzebowanie światowe ropy, nawet daleko poza rok 2040. Ale nie oznacza to, że paliwo można marnować. Dlatego wielkie światowe marki robią wszystko, co w ich mocy, by opracować uniwersalną formułę produkcji e-paliwa.
Audi wyjeżdża w przyszłość
Niedawno niemiecki gigant motoryzacyjny ogłosił, że udało się mu stworzyć „e-diesel”, czyli olej napędowy zawierający etanol. Paliwo zostało wyprodukowane przy użyciu odnawialnych źródeł energii z niczego więcej niż wody i dwutlenku węgla. Inżynierowie Audi na opracowaniu e-diesla spędzili ostatnie 4 lata, ale postawiony cel wreszcie został zrealizowany. Stworzono w pełni funkcjonalne i stuprocentowo ekologiczne paliwo przyszłości. Nazwano je Blue Crude.
Ciekłe paliwo Blue Crude składa się z długołańcuchowych związków węglowodorowych, podobnie jak ropa naftowa, ale jest wolne od siarki i węglowodorów aromatycznych, a więc spala się bez emisji sadzy. Blue Crude uszlachetnia się w procesie rafineryjnym, identycznie jak naturalne paliwa kopalne, a ponadto charakteryzuje się wysoką liczbą cetanową.
Produkcja e-diesla jest przeprowadzana w kilku etapach. W pierwszym z nich jest wykorzystywana energia ze źródeł odnawialnych (energia słoneczna, wiatrowa lub wodna) do podgrzania wody do temperatury przekraczającej 800 st. Celsjusza. Para wodna jest następnie zamieniana na wodór i tlen. Wodór jest usuwany i mieszany z tlenkiem węgla w wysokiej temperaturze i ciśnieniu, tworząc węglowodorową ciecz pod postacią Blue Crude.
Produkcja syntetycznego paliwa jest nie tylko bardziej przyjazna dla środowiska niż wykorzystywanie paliw kopalnych, ale znacznie wydajniejsza od konwencjonalnych technologii. Przedsiębiorstwo energetyczne Sunfire, które brało udział w procesie twórczym e-diesla niemal od samego początku, szacuje efektywność całego procesu na około 70%. Blue Crude można mieszać z tradycyjnym olejem napędowym. Oznacza to, że syntetyczne paliwo można wlać do baku tradycyjnego samochodu, bez obaw o uszkodzenie silnika.
Ekopaliwa wkrótce na rynku
Technologia zastosowana przez Audi nie jest tak naprawdę niczym nowym. Synteza Fischera-Tropscha (FTS) jest znana nauce od 1920 r. Ba, reakcja ta była nawet wykorzystywana przez Niemców do produkcji oleju napędowego podczas II wojny światowej, gdy zabrakło dostaw paliwa. Z chemicznego punktu widzenia FTS to kataliczna reakcja chemiczna, której celem jest tworzenie węglowodorów z mieszaniny tlenku węgla i wodoru (tzw. gazu syntezowego). Chemicy od lat zachwalają FTS jako idealną reakcję syntetyczną, bo jej produkty są wolne od związków siarki i azotu, a przez to nie są trujące dla środowiska naturalnego. Proces ten jest dzisiaj wykorzystywany przez wiele różnych firm na całym świecie, w szczególności tam, gdzie występują niewielkie ilości oleju napędowego, ale rezerwy innych paliw kopalnych – takich jak gaz czy węgiel – są wysokie.
Audi to nie jedyna firma, która wpadła na pomysł użycia biogazu do produkcji ekopaliw. Inne niemieckie przedsiębiorstwo o nazwie Choren także podjęło próbę produkcji biopaliw z wykorzystaniem syntezy Fischera-Tropscha. Wspierana przez Shell i Volkswagena firma miała wszystko co niezbędne do rozpoczęcia produkcji na masową skalę, ale w 2011 r. złożyła wniosek o upadłość.
W doskonały sposób wykorzystał to koncert z Ingolstadt, który wzmocnił swoją pozycję na rynku i pozostał praktycznie jedynym liczącym się innowatorem techniki produkcji ekopaliw z wykorzystaniem syntezy Fischera-Tropscha. Przedstawiciele Audi są szczerzy. Przyznają, że proponowany przez nich proces produkcji nie jest niczym nowym, ale to, do czego zamierzają go wykorzystać już tak. Inżynierowie i chemicy z Ingolstadt wprowadzają swoje modyfikacje do syntezy Fischera-Tropscha, zwiększając wydajność reakcji i sprawiając, że ciepło odpadowe może być odzyskiwane. To z kolei zwiastuje nadejście nowe ery – ery zielonej energii.
Przyszłość motoryzacji maluje się w niezwykle optymistycznych barwach. Za kilka, kilkanaście lat wszyscy będziemy podróżować autonomicznymi samochodami napędzanymi odnawialnymi źródłami energii lub paliwem stuprocentowo przyjaznym środowisku. Ta rewolucja rodzi się na naszych oczach.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.