Technologia ma wpływ na każdą dziedzinę życia i nie inaczej jest z muzyką. Pomijając wszelkie syntezatory, samplery i inny sprzęt tego typu, nawet 'tradycyjne' instrumenty takie jak pianino czy perkusja doczekały się swoich elektronicznych wersji. Prędzej czy później, to samo musiało się stać ze starą, dobrą gitarą. Przedstawiamy Wam gitarę elektroniczną (tak, elektroniczną, nie mylić z elektryczną ;]) i wcale nie mam na myśli kolejnego kontrolera do Guitar Hero czy Rock Band.
Misa Kitara Digital Guitar to stworzony przez pewnego Australijczyka instrument, który można śmiało nazwać rewolucyjnym. Dlaczego? Urządzenie (bo tak już to trzeba nazwać) nie posiada fizycznych strun. Wyposażone jest za to w dotykowy panel, który aby nadać dźwięk (zamiast 'szarpać druty') dotykamy w odpowiedni sposób. W sieci pojawiły się filmiki prezentujące gitarę, na których widać, że poza funkcjami zwykłej gitary można również uzyskać wiele innych, ciekawych efektów. Za całość odpowiada syntezator MIDI wbudowany w instrument.
Elektroniczną gitarę można już zamówić w pre-orderze na stronie producenta. Kitara Digital Guitar oraz Kitara Limited Edition Digital Guitar można zakupić za odpowiednio 849 i 2899 dolarów. Misa Kitara Digital Guitar z pewnością wniesie wiele nowego i powinna się przyjąć, ale zapewne nie obejdzie się bez kontrowersji, szczególnie u osób na co dzień zajmujących się muzyką gitarową. Trzeba jednak pamiętać, że obecnie nawet najbardziej 'tru' muzycy korzystają z różnej maści pedałów, wajch i innych urządzeń ingerujących w brzmienie instrumentu. Piszcie co sądzicie o tym gadżecie.
Źródło: hardwaresphere
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Ciekawy bajer, zwłaszcza dla DJa co live w klubie muzykę robi, ale nie widzę tego wynalazku podczas koncertu true heavymetalowej grupy na jakimś stadionie albo w poważnej hali koncertowej. Syntezowany lub obrabiany cyfrowo dźwięk nie ma tak szerokiego spektrum jak prawdziwy, analogowy, generowany ze strun. Tak więc ciekawy bajer dla fanów muzyki elektronicznej i wszelkiej maści bandów spod znaku cyber-goth, ale myślę, że tradycyjne gitary i ich fani mogą spać spokojnie z prostego powodu: mają większe 'pierdolnięcie' i tyle 🙂