Wszyscy chcemy być zdrowi. Choroba jednak nie wybiera i czasami niezbędna jest interwencja chirurgiczna. Wszystkie operacje stwarzają pewne ryzyko, ale są organy szczególnie wrażliwe na działanie skalpela. Oto 5 najbardziej niebezpiecznych dla życia operacji chirurgicznych.
Lekarze starają się każdą chorobę wyplenić z organizmu w sposób nieinwazyjny, bez naruszania powłok ciała. W przypadku grypy, dolegliwości żołądkowych czy niektórych typów złamań jest to możliwe i stosowane tak często, jak tylko się da. Operacja jest ostatecznością – wielu zmian patologicznych nie da się usunąć w inny sposób. Niebezpieczne jest nie tylko celowe obniżenie metabolizmu człowieka i wprowadzenie go w stan narkozy, ale także wszystko to, co związane z nim pośrednio. Przecież znieczulenie ogólne wymaga podania leków włożenie rurki do oddychania, które czasami mogą doprowadzić do poważnych komplikacji. Czasami narkoza może prowadzić do hipo- lub hipertermii.
W ekstremalnych przypadkach powikłaniem po narkozie może być śmierć. Wystarczy, że pacjent źle zareaguje na lek usypiający lub jego dawka będzie niewłaściwie dobrana. Mimo powszechnych obaw – pacjenci najzwyczajniej w świecie boją się „usypiania” – narkoza jest stosowana w całej medycynie, od krótkich zabiegów po wielogodzinne, skomplikowane operacje. Obecnie nie ma lepszej alternatywy. Aby oszczędzić pacjentowi bólu, trzeba „wyłączyć” jego świadomość.
Lekarze muszą być czujni przez cały czas trwania operacji. Dlatego na sali operacyjnej obserwujemy nie tylko chirurgów ale także anestezjologów i medyków innych specjalności. Poniżej krótka lista 5 operacji, podczas których zespół powinien być wyjątkowo czujny.
Przeszczep wątroby
Wątroba to niezwykle cenny narząd. Odtruwa organizm, a także zamienia jedzenie w energię. Czasami jednak wątroba niedomaga, a konsekwencją pierwotnej marskości wątroby, poważnych zatruć, poalkoholowej marskości wątroby, nowotworów wątroby, chorób metabolicznych czy WZW typu B i C, może być konieczność transplantacji tego narządu. Mimo, iż przeszczepy wątroby są stosunkowo powszechne i przeprowadzane na całym świecie, to wciąż są to operacje obciążone wysokim ryzykiem. Statystyki nie kłamią – istnieje 40-50% szansa ostrego odrzucenia narządu. Ale jeżeli pacjentów udaje się przeżyć pierwsze 6 miesięcy po przeszczepie, to średni szacowany czas przeżycia wynosi 22,2 roku. Po transplantacji wątroby do końca życia trzeba jednak zażywać leki, które obniżają odporność.
Przeszczep jelita cienkiego
Gdy jelito cienkie nie wchłania substancji odżywczych, elektrolitów i płynów, dochodzi do niewydolności tego organu. Konsekwencją nieleczenia tej choroby może być konieczność całkowitego żywienia pozajelitowego, które także nie jest obojętne dla organizmu człowieka. Alternatywą może być przeszczep jelita cienkiego, który, mimo iż jest ekstremalnie skomplikowany, daje szanse na względnie normalne życie. Ze względu na wyjątkowość transplantacji, jest tylko kilka placówek medycznych podejmujących się tego typu operacji. Największym zagrożeniem dla pacjenta jest przede wszystkim groźba odrzucenia przeszczepu i nieprzyjemne infekcje, które mogą dotykać innych narządów.
Przeszczep serca
Trudno wyobrazić sobie bardziej angażujący zabieg medyczny niż przeszczep serca. Sprawne przeprowadzenie tego typu operacji wymaga koordynacji lekarzy różnych specjalności, bo przecież przez długi czas pacjent musi być podłączony do zewnętrznego płucoserca. W przypadku transplantacji serca newralgicznym momentem jest uruchomienie krążenia po wszczepieniu nowego narządu. Kiedy kardiochirurg widzi, że krew swobodnie płynie, zwiększa to szanse na powodzenie operacji. W klasycznej metodzie przeszczepiania serca pozostawia się część tylnej ściany prawego i lewego przedsionka dawcy. Aortę i pień płucny nowego organu łączy się z naczyniami biorcy. Jeżeli serce nie zostanie odrzucone, do końca życia trzeba stosować bardzo restrykcyjną immunosupresję.
Operacja onkologiczna
Każdy nowotwór jest zagrożeniem dla organizmu, podobnie zresztą jak operacja mająca na celu usunięcie zmienionej chorobowo tkanki. Jeżeli nowotwór nie jest złośliwy, a lekarzowi uda się wyciąć przemienione komórki z marginesem (zawsze szuka się złotego środka między „za mało” a „za dużo”), to szanse na wyzdrowienie są duże. Obecnie onkochirurgia obejmuje wiele różnych zabiegów, m.in. mastektomię (usunięcie piersi), pneumonektomię (usunięcie płuca) czy histeroktomię (usunięcie macicy). Wszystkie one wiążą się ze zmianą obecnego trybu życia osoby chorej, ale dają realną szansę na pokonanie raka. Jedynym powikłaniem po takim zabiegu mogą być bóle w okolicach rany pooperacyjnej lub powrót samego nowotworu.
Operacja mózgu
Operacje neurochirurgiczne od lat są uznawane za najbardziej ryzykowne zabiegi medyczne. Trudno się z tym nie zgodzić, bo przecież dotyczą mózgu, czyli organu, o którym wciąż stosunkowo niewiele wiemy. Każdy, choćby milimetrowy błąd, w takich operacjach kończy się zazwyczaj tragicznie. Najczęstszą przyczyną operacji neurochirurgicznych jest konieczność usunięcia guza, który naciska na mózg, uniemożliwiając jego prawidłowe funkcjonowanie. Lekarze dokonują tego poprzez kraniotomię, czyli usunięcie fragmentu czaszki, w celu dostania się do istoty szarej. Czasami zdarza się tak, że guz ulokowany jest w miejscu, do którego nie da się dotrzeć w sposób bezpośredni. Sama kraniotomia to zabieg obarczony bardzo wysokim ryzykiem. Nawet zakładając, że operacja zakończy się sukcesem, a mózg nie zostanie podczas niej uszkodzony, powikłania po otworzeniu czaszki mogą być poważne. Infekcje, krwotoki czy obrzęki mózgu czasami są nieuniknione, ale mogą one przekładać się na życie pacjenta. Ale bądźmy szczerzy – kiedy neurochirurg mówi, że konieczna jest operacja mózgu, to nie dlatego, że ma takie widzimisię, ale istnieje realna potrzeba. Wciąż istnieje za duża (może w przyszłości medycyna to zmieni?) grupa guzów nieoperacyjnych, które nie rokują dobrze dla życia pacjentów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.