Wyjdź z domu, przejdź się zatłoczoną ulicą, obejrzyj się wokół i zrozum – nie jesteś sam, każdy ma swoje problemy. Jedni je dostrzegają, inni oszukują samych siebie, a część po prostu żyje w błogiej nieświadomości. Do której grupy należysz Ty? Mam nadzieję, że do pierwszej. W tym poradniku przedstawię rozwiązania dla mężczyzn zdominowanych przez swoje kobiety – problem z pozoru błahy, ale może prowadzić do bardzo poważnych w skutkach konsekwencji.
Natura wyposażyła kobiety w niesamowitą broń, dzięki której nawet prawdziwego twardziela mogą zmienić w potulnego pantoflarza. Jak więc bronić się przed atakami pełnymi uroku i wdzięku? Czy da się odwrócić kartę na swoją stronę? Jakie konsekwencje czekają na potulnych facetów, którzy chorują na ślepą miłość? Na te i więcej pytań odpowiadamy w poniższym poradniku.
„Ja pantoflarzem!? Chyba żartujesz!”
Czym jest pantoflarstwo, wie chyba każdy. Nie trzeba szukać daleko – znajomi, przyjaciele, rodzina. Pomyśl przez chwilę i zastanów się czy znasz kogoś, kto według Ciebie jest w pełni podporządkowany swojej partnerce. Jeśli tak, to spróbuj porównać go do mojego schematu, którego działanie sprawnie Ci wytłumaczę. Ciekawe czy faktycznie masz rację? Nie szkodzi sprawdzić.
Przejdźmy do sedna. W słowniku języka polskiego przeczytamy, że pantoflarzem możemy nazwać w sposób ironiczny mężczyznę, który do przesady ulega swojej żonie lub dziewczynie. Jak wielu dobrych kumpli znika z horyzontu, kiedy w ich życiu pojawia się nowa kobieta? Oczywiście, to zrozumiałe, że mają trochę mniej czasu, ale niektórzy kompletnie odcinają się od świata żywych, co powinno być pierwszym sygnałem dla całego otoczenia bliskich osób. Czy faktycznie warto wtedy zareagować? Można spróbować. Tym bardziej, że takie zachowanie odbiega od normalności. A im dłużej trwa, tym jeszcze bardziej się pogłębia. Jednak odcięcie kogoś od smyczy nie jest tak proste, jak może się z początku wydawać. Z resztą, spróbuj sam. Wyłóż na tacę najlepsze argumenty, a ja gwarantuję Ci, że zostaną z niej szybko strącone. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Miłość!
Zawsze trzymaj rękę na pulsie
Stracić głowę dla kobiety? Wielu facetów nie potrafi inaczej, a właśnie z tego miejsca droga do pantoflarstwa jest naprawdę prosta. Każda kobieta testuje mężczyznę na milion różnych sposobów. Jeżeli facet nie zna reguł tej gry, to jest po prostu z góry skazany na porażkę. Oczywiście, to kwestia słabego charakteru i braku doświadczenia. Nie każdy potrafi na zimno kalkulować swoimi poczynaniami, a czasami kierowanie się tylko i wyłącznie emocjami może przynieść efekty odwrotne do zamierzonych. Brzmi to dość brutalnie, ale niestety taka jest prawda. Dlatego zawsze trzeba trzymać rękę na pulsie, by nie obudzić się po pewnym czasie z ręką w nocniku. Oczywiście, trzeba też umieć odróżnić pantoflarstwo od wspaniałomyślnych gestów, których w każdym związku nie powinno brakować. Kreatywność, kreatywność i jeszcze raz kreatywność.
Bądź asertywny, miej własne zdanie, spotykaj się ze znajomymi i rób to w czym jesteś najlepszy
Umiejętność mówienia „NIE” jest niezwykle istotna w każdym związku. To fundament, który uchroni Cię przed pantoflarstwem. Najlepiej już na samym starcie nowego związku ustalić reguły, które oszczędzą Wam rozczarowań.
Pantoflarstwo dzieli się na cztery fazy. Pierwsza zaczyna się bardzo niewinnie, dlatego jest najmniej groźna – uwidacznia się w takich sytuacjach jak uleganie prostym prośbom:
Misiuu? Pomożesz mi sprzątać?
Kochaniee? Pójdziesz do sklepu zrobić zakupy?
Skarbiee? Kupisz mi nową sukienkę?
Niestety, jeśli zbyt często będziesz ulegać swej drugiej połówce, to po pewnym czasie jej wymagania wobec Ciebie mogą znacznie poszybować do góry. Dlatego tak ważne jest, by ustalić granicę i odpowiednio podzielić się obowiązkami.
Jeśli natomiast masz dylemat pokroju: zostać z nią (bo ona tak chce) czy iść z kumplami na piwo, oglądnąć mecz (bo ja mam na to ochotę), to znak, że jesteś już w drugiej fazie. Oczywiście, są sytuacje, kiedy trzeba zadbać o swoją wybrankę, czasami nawet kosztem własnych przyjemności, ale kiedy sytuacja powtarza się stosunkowo często, to wiedz, że coś się dzieje…
Trzecia faza, to wspólne mieszkanie. Wszystko jest ok, pod warunkiem, że posiada się odskocznię – swoich znajomych, z którymi zawsze można się spotkać i swoje hobby, które pozwala czerpać przyjemność, niosącą za sobą pełnię satysfakcji. O wiele gorzej to wygląda, jeśli cały czas szuka się wymówek, by nie spotkać się z przyjaciółmi, a jeśli już, to tylko w jej obecności, żeby tylko nie została sama w domu. Dziewczyna, która uzurpuje sobie prawo do decydowania o każdym ruchu swojego faceta, nie jest warta zachodu słońca.
No i w końcu faza numer cztery – zauroczenie. Choćbyś chciał wytłumaczyć swojemu koledze, że popełnia błąd, izolując się totalnie od wszystkich i porzucając swoje marzenia, on i tak stwierdzi, że się mylisz. Będzie niczym nałogowiec, który nie potrafi przyznać się do swojego uzależnienia, a co najgorsze – nie będzie w ogóle chciał z nim walczyć. Jest na każde skinienie swojej kobiety. Tę fazę najczęściej można spotkać wśród nastolatków i niedojrzałych mężczyzn, którym po prostu brak doświadczenia. Z takiego stanu wyjść jest niezwykle ciężko, zazwyczaj przebudzenie następuje dopiero w momencie, gdy jest już za późno, by ratować swoją męskość. Pozostaje jedynie wyciągnąć wnioski i zapomnieć.
Bądź zawsze krok przed nią
Niektóre kobiety posiadają teatralne zdolności, które w razie potrzeby potrafią wspaniale zaprezentować, a wszystko po to, by osiągnąć swój cel. Właściwa ocena to klucz, dzięki któremu odróżnisz aktorki od wartościowych osób. Jakie triki stosują niektóre kobiety?
Udają nieporadne lub bardzo zmęczone
Zaczyna się zwykle od narzekania na cały otaczający świat – praca, koleżanki, migrena, bałagan w domu – wszystko jest winne. Każdy prawdziwy mężczyzna pomoże swojej partnerce w połowie prac domowych, natomiast pantoflarz zrobi wszystko, co trzeba, gdy ona w tym czasie będzie oglądać ulubiony serial.
Użalają się nad sobą, wzbudzając w mężczyźnie poczucie winy
Kobieta uwielbia być w centrum uwagi i doskonale wie, jak omamić mężczyznę, by ten poczuł się winny. Jestem taka samotna, koleżanki wyjechały ze swoimi facetami, a ja siedzę w domu sama jak palec, w telewizji lecą same horrory, do tego Ty też nie masz dla mnie czasu, ale widać nie kochasz mnie tak mocno jak ja Ciebie… No trudno, idź z nimi oglądnąć ten WAŻNY mecz. W takiej sytuacji prawdziwy facet nie rezygnuje ze swoich planów, ale tuż po spotkaniu z kumplami, wybiera się prosto do ukochanej zrobić jej jakąś fajną niespodziankę (pod warunkiem, że nie jest pijany). Pantoflarz natomiast, olewa kumpli, kupuje wino, jedzie do ukochanej i ogląda najlepszą komedię romantyczną, bo jednak okazało się, że WŁAŚNIE dziś w telewizji jest romantyczny wieczór z jedynką.
Szantażują
Oczywiście, kobiety nie mówią nic wprost, ale dają za to mocno do zrozumienia. Przykład – skoro dzisiaj Ty idziesz na imprezę z kumplami, to ja wybiorę się ze swoim przyjacielem do kina. Prawdziwy facet ignoruje gierkę i kompletnie się tym nie przejmuje. Pantofel za to włącza przycisk odpowiedzialny za panikę, odwołuje wyjście ze znajomymi i idzie z dziewczyną do kina.
Manipulują
Kobiety uwielbiają owijać sobie facetów wokół palca. Im większe wyzwanie, tym również większe zaangażowanie ze strony pań. Gierki, gierki i jeszcze raz gierki. Dlaczego pantoflarz zazwyczaj przegrywa swoją batalię. Odpowiedź jest prosta – nie zna zasad gry, a przez to w pewnym momencie dziewczyna uświadamia sobie, że jej chłopak jest po prostu słaby i nudny.
Recepta na nie zostanie pantoflarzem jest bardzo prosta. Wystarczy mieć swoje zdanie, pamiętać o potrzebach zarówno własnych, jak i partnerki, a także ignorować wszystkie testy i gierki.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Dzięki temu poradnikowi nie jestem pantoflem dzieki
ten tekst jest o klaudiach z dyskotek i masochistach którzy wchodzą z takimi księżniczkami w toksyczne związki.