Na konferencji prasowej NVIDIA we Wrocławiu udało nam się spędzić kilka chwil z tabletem / konsolą do gier NVIDIA SHIELD. Niestety nie zdążyliśmy nakręcić materiału wideo, mamy za to kilka zdjęć, zdążyliśmy również na szybko przetestować sprzęt – możemy więc podzielić się z Wami naszymi wrażeniami.
Budowa i jakość wykonania
Plastikowy, ale całkiem solidny
Na początku odbyła się prezentacja urządzenia. Przedstawiciele producenta pokazali nam główne funkcje SHIELD, po czym oddali nam go do testów. Pierwsze wrażenie po wzięciu do ręki – Sprzęt nie jest taki lekki, ale w zasadzie nie stanowi to tutaj problemu, bo przecież waży mniej więcej tyle, ile dwa pady od Xboxa 360. Konsola nie jest też szczególnie mała – o ile rozmiary są całkiem kompaktowe, tak grubość równa 57 mm to o wiele za dużo, by nosić ją w kieszeni – raczej będziemy ją nosić w plecaku lub torbie.
Nie wiem z czym właściwie chciałby SHIELD konkurować – w stosunku do innych przenośnych konsol jest trochę za mało „przenośny” (jeśli uznamy telefony za konsole, to będą w tej kwestii bezkonkurencyjne), ale z kolei już tablety, choć są cienkie, to o wiele większe. NVIDIA z dotykowymi urządzeniami konkurować z resztą szczególnie nie musi, jako że właśnie ten sposób sterowania chce obejść.
Głośniki jakie zamontowano w SHIELD są naprawdę niezłe, posiadają w dodatku obudowę Bass Reflex, która wzmacnia niskie częstotliwości wychodzące ze standardowego głośnika. Ponadto, za ekranem znajdziecie wyjście Mini-HDMI, port USB, slot kart microSD i złącze mini-jack 3,5 mm.
Pad
Przypomina kontroler Xboxa 360
Gra na dotykowym urządzeniu jest z reguły całkiem przyjemna, jednak nie możemy zapomnieć o tym, że zasłaniamy sobie część ekranu – zwłaszcza na mniejszych wyświetlaczach. Część graczy korzysta już z padów do urządzeń mobilnych, ale to tylko dodatkowy sprzęt, który musimy nosić przy sobie – ale można przecież przecież połączyć pada z wyświetlaczem. W praktyce sprawdza się to całkiem nieźle – otrzymujemy wygodnego i ergonomicznego pada połączonego z dotykowym, 5-calowym ekranem, a wygoda i dobre rozmieszczenie przycisków to rzecz pierwszorzędna w kontrolerze.
Standardowe przyciski Androida, takie jak Home i Back, ale także głośność i pauza znajdują się dookoła przycisku NVIDIA. Chwilę zajęło mi rozszyfrowanie jak przejść do listy otwartych aplikacji – trzeba dwukrotnie wcisnąć przycisk Home. Skok przycisków jest wyczuwalny, a nie sprawiają przy tym wrażenia jakoby przy ostrzejszym traktowaniu miały się szybko zniszczyć. Gałki są dość dokładne, podobnie jak triggery z tyłu.
Dla gier, które nie przewidują sterowania przyciskami zaprogramowano strong>funkcję emulowania ruchów. Tak też w Raymanie Jungle Run, w którym sterujemy jedynie za pomocą przeciągnięć palcem po ekranie, mogliśmy grać używając tradycyjnych przycisków – kolejny pomysł, który bardziej integruje tablet z obsługą padem.
- Zobacz również: Oblicza wojny: Drony w służbie armii
Muszę jednak dodać, że nie każda gra z emulowanymi przyciskami pod SHIELD dobrze działała z padem – przykładowo w Real Racing 3 nie udało mi się znaleźć ustawienia, w którym mógłbym objąć kontrolę i nad gazem, i hamulcem, i kierownicą. Ostatecznie mogłem skręcać i jechać tylko na wstecznym – gazu nie znalazłem, ale być może wybierałem nie te konfiguracje, co trzeba.
Ekran
5-cali i 720p to udane połączenie
Producent postawił na 5-calowy ekran z multidotykiem o rozdzielczości >1280×720 pikseli, co daje nam gęstość rzędu 294 pikseli na cal – jakość zbliżona do Retiny od Apple. Pojawi się na pewno tutaj pytanie: „dlaczego nie 1080p?”. W ekranie takiej wielkości wydaje się to zbędne – gęstość jest i tak duża, a gry nie będące w Full HD nie muszą skalować się do takiego poziomu – wyglądają więc po prostu lepiej.
Udało nam się przeprowadzić pomiar jasności i wyniki przedstawiają się naprawdę nieźle. Jasność maksymalna na poziomie 430 cd/m2 wystarcza w zupełności na grę na zewnątrz, także przy większym nasłonecznieniu; minimalna 13 cd/m2 z kolei nie drażni oczu w nocy, a przy okazji nie oświetli całego pokoju jak lampka.
Wydajność
Lepszy, niż Xperia Z Ultra i Galaxy Note 3
Jeśli chcemy stworzyć faktycznie sprzęt, który zachęci mobilnych graczy, a nie będzie tylko połączeniem średniej jakości tabletu i pada, musimy zatroszczyć się o odpowiednie podzespoły.
Nikt nie będzie zaszokowany tym, że SHIELD operuje na czterordzeniowym układzie Tegra 4 wspieranym przez 2 GB RAM. To niesamowicie szybki zestaw – udało nam się przeprowadzić test jedynie w AnTuTu, ale już on pokazał, z jaką klasą sprzętu mamy do czynienia. Konsola pobiła bardzo szybką Xperię Z Ultra i Samsunga Galaxy Note 3 – taki wynik na pewno jest w stanie zainteresować graczy.
Ogółem rzecz biorąc – w czasie naszej zabawy z konsolą sprzęt nie przyciął się nawet raz, a wszystkie gry chodziły bardzo płynnie.
Software i funkcje
Streaming gier z PC i odtwarzacz filmów 4K
SHIELD operuje na Androidzie 4.3 Jelly Bean wzbogaconym o dodatki producenta. Po wciśnięciu przycisku z logo NVIDIA, naszym oczom ukazuje się swego rodzaju Home Screen ze wszystkimi grami, jakie zainstalowaliśmy. Można go całkiem kontrolować za pomocą pada.
W konsoli znajdziecie 16 GB wbudowanej pamięci Flash, 3-osiowy żyroskop, 3-osiowy akcelerometr i GPS, a więc wszystko, czego byście potrzebowali do sprawnej gry i korzystania z funkcji tabletu. Skupmy się jednak na tym, co SHIELD oferuje jako jedyny na rynku.
Po pierwsze – streaming gier z komputera PC, Funkcja, która graczom marzyła się od wielu lat, odnalazła się w konsoli i działa przy tym naprawdę fajnie. Sprzęt wyposażono w moduł Wi-FI w standardzie 802.11n 2×2 Mimo, działającym na częstotliwościach 2,4 GHz i 5 GHz. Do grania poleca się używać standardu 5 GHz – zakłóceń jest o wiele mniej i nie pojawiają się, żadne związane z nimi artefakty.
Najważniejsze w tym wypadku jest opóźnienie – konsola przecież jedynie odtwarza obraz z komputera. Na pokazowej sieci Wi-FI, na routerze ASUS bardzo wysokiej klasy opóźnienie praktycznie nie występowało – gra reagowała niemal natychmiast, co pozwoliło na pełnoprawną grę w Borderlands 2.
SHIELD wyświetli każdą grę, jednak muszą zostać spełnione pewne wymagania sprzętowe dotyczące karty graficznej – musi to być GeForce: co najmniej GTX 6xx, a najlepiej z serii 7xx. Obraz przesyłany do konsoli jest skalowany do 720p. Oznacza to, że możecie uruchomić grę nawet w rozdzielczości 4k, tyle że po przeskalowaniu wszystko będzie bardzo małe – najlepiej używać natywnej 720p lub 1080p. Większa rozdzielczość to również więcej danych, co przy słabszym routerze może wywoływać niepożądane efekty.
W kwestiach zasięgu streamingu – wszystko zależy od routera. Jeśli nadaje wyjątkowo mocny sygnał zagramy i w ogródku, ale słabszy ograniczy nas do zabawy w salonie – choć o to głównie tutaj chodzi. Niemniej jednak Amerykanom udało się podłączyć do domowego routera przez VPN i sieć LTE – byli w stanie grać nawet w odległości 110 mil od domu, choć fakt – to inne warunki, niż w Polsce, gdzie nie wszędzie mamy tak samo dobry zasięg. SHIELD modemu jednak nie ma – wprowadzamy tutaj dodatkowe opóźnienia związane z korzystaniem z przenośnego routera czy tetheringu.
Drugą funkcją, powiązaną ze streamingiem, jest tryb konsoli. Za pomocą HDMI połączymy telewizor z SHIELD i korzystając z dowolnego pada – najlepiej bezprzewodowego – możemy grać w gry komputerowe na telewizorze. Możemy też wszystko połączyć bez jakiegokolwiek wykorzystania kabli – komputer stacjonarny łączy się z konsolą, SHIELD z telewizorem za pomocą Miracast, a na koniec, najprawdopodobniej przez Bluetooth, połączymy zewnętrznego pada.
Nie udało nam się tego sprawdzić, ale NVIDIA zapewnia, że SHIELD odtwarza filmy 4k i może służyć do ich odtwarzania na nowoczesnych telewizorach – przy tych możliwościach obliczeniowych wydaje się to całkiem możliwe.
Podsumowanie
Fajna konsola, tylko…
Androidowe gry to co raz to bardziej zaawansowane produkcje, w które niektórzy chcieliby grać trochę bardziej intensywnie. NVIDIA daje nam taką możliwość i zakładam, że na serwerach gier online typu Shadowgun posiadacze SHIELD zajmują przeważnie wysokie miejsca.
Rodzi się jednak pytanie – dla kogo jest ten sprzęt? Oczywiście dla graczy, ale czy faktycznie porzucą oni swoje tablety na rzecz SHIELD? Część na pewno, zwłaszcza przy tej mocy obliczeniowej i możliwościach jakie oferuje.
Na koniec pojawia się największy problem konsoli – obecnie dostępna jest tylko w Stanach i Kanadzie, a na pytanie, czy i kiedy pojawi się w innych zakątkach świata nie uzyskaliśmy jednoznacznej odpowiedzi.
Enigmatyczne „Nie wiemy czy kiedykolwiek, może kiedyś, może w przyszłym roku?” spotkało się z westchnięciem ze strony zgromadzonych, ale w odpowiedzi usłyszeliśmy „Ale przecież to już za trochę ponad miesiąc!” – z jednej strony żart, ale być może ma on jakieś drugie dno? Nie pozostaje nam nic innego jak tylko czekać.
NVIDIA SHIELD kosztuje obecnie 299 dolarów, a w zestawie dostajemy dwie gry na start – Sonic 4 i Expandable: Rearmed.
Za zaproszenie na konferencję dziękujemy firmom NVIDIA i Gamma PR.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Filmy 4k odtwarza nawet modecom 9701
Na ebay można dostać już za 320 dolarów + 40 dolarów wysyłka z USA. Mogą jednak być naliczone opłaty celne czy podatki, także póki co konsola wychodzi dosyć drogo. Chociaż na pewno dzięki obecności androida ma znacznie większe możliwości i znacznie więcej tytułów niż tańsze PSP vita.