Parę lat temu pojawił się nowy sport ekstremalny, który stał się ucieleśnieniem marzeń człowieka – móc latać bez pomocy żadnych maszyn.
Skoki w Wingsuitach rozpoczęły się w latach 90. wraz z wynalezieniem stroju i od tego czasu obiegły świat, jednak sport ten jest nadal mało popularny, a szczególnie w Polsce jest nadal niszą, choć zaczyna się powoli rozwijać, bowiem trójmiejski klub spadochronowy rozpoczął działalność w tym sporcie, a w ślad za nim pewnie idą kolejne. Mnóstwo ludzi chciałoby przecież szybować jak ptak, ubrani jedynie w specjalny strój.
Pisząc „mało popularny” mam oczywiście na myśli liczbę sportowców, którzy podjęli się tego wyzwania, bo choć biernych widzów tego sportu w Internecie jest całkiem sporo, to jednak zdobycie takiego stroju wymaga dość wnikliwych poszukiwań, a tym bardziej doświadczenia w skokach spadochronowych i skydivingu, co jest skuteczną przeszkodą w masowym uprawianiu tego sportu, ale minimalizuje ryzyko tragicznych wypadków.
Jeśli jednak masz już za sobą mnóstwo skoków na spadochronie i zaczyna cię to nudzić, następny możesz wykonać w stroju latającej wiewiórki – Squirell Wingsuit. Szyte są ściśle według podawanych rozmiarów, a technologie w jakich są wykonywane pozwalają na tworzenie trzech rodzajów stroju: The Swift – dla początkujących, The Aura – zbalansowany i uniwersalny oraz The Colugo – strój dla średnio-zaawansowanych i ekspertów sztuki latania.
Ceny w sklepie squirell.ws to 1600 dolarów i wyżej, firma wysyła także do Polski. Po odebraniu przesyłki pozostaje udać się do pobliskiego aeroklubu i zacząć treningi, a może z czasem osiągniecie poziom jak pan z filmu poniżej.
Źródło: Squirell Wingsuits
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oooo skakałam kiedyś, świetna sprawa. Polecam każdemu spróbować przynajmniej raz
A co jest lepsze na pierwszy skok, ze spadochronem czy w wingsuitach?
Skok w wingsuit’cie jest nie mozliwy jezeli nie skoczysz wczesniej 500 razy ze spadochronem lub 200 razy w przeciagu 18 miesiecy 😀
piękne 🙂