Wszelkie hasła o bezpieczeństwie na drodze mówią rowerzystom: oświetlaj rower w nocy, noś odblaski. Co jednak, jeśli to cały rower będzie się świecił?
Powinniśmy być super bezpieczni i widoczni, a do tego zwrócimy na siebie uwagę wszystkich przechodniów – wyobraźcie sobie sytuację, w której w ciemnych ubraniach jedziecie przez ciemną alejkę czy też park. Ewentualni przechodnie uciekają w popłochu przed rowerem-widmo, który sam jedzie w ich stronę. Fajne.
Rowery te nazywają się więc Pure Fix Glow Bikes i robią dokładnie to, co opisałem w poprzednim akapicie – świecą w ciemności. Do malowania ramy i kół użyto farby fluorescencyjnej, która odpowiednio naświetlona promieniami słonecznymi, świeci w ciemnościach. Jak podaje producent, jedna godzina jazdy na słońcu odpowiada godzinie świecenia po ciemku.
Rowery te przeznaczone są do podróży po płaskim terenie, jako że nie posiadają żadnych amortyzatorów. Ogólne wyposażenie jest trochę ubogie: w standardzie jedynie przedni hamulec zaciskowy (tylny jako opcja za 25 $) i dwa biegi w układzie flip flop – zębatka na tylnym kole jest dwustronna – by zmienić bieg, musimy zdjąć koło, odwrócić je i założyć z powrotem. Niezbyt wygodne rozwiązanie, ale zawsze to więcej niż jedno, sztywne przełożenie.
Wszystkie trzy modele: The Hotel, The Kilo i The Zulu kosztują po 399 $ i różnią się sposobem „podświetlenia”: pierwszy posiada świecące koła, drugi tylko ramę, a trzeci łączy obie te funkcje w całość – i koła, i rama pokryte są fluorescencyjnym materiałem.
Źródło: purefixcycles.com
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.