Azjaci specjalizujący się w spędzaniu 30 godzin na dobę w świecie World of Warcraft potrafią całkiem przyzwoicie zarabiać na sprzedawaniu wirtualnych przedmiotów za zupełnie realne pieniądze. Niedługo praktyka ta może pojawić się również na Steamie. Już można handlować gadżetami z Team Fortress 2.
Valve uruchomiło wersję beta nowej części platformy Steam – Rynek dla społeczności. To miejsce, gdzie gracze mogą wystawiać na sprzedaż zdobyte w grach przedmioty i otrzymywać za nie pieniądze. Póki co usługa obejmuje tylko jedną pozycję – Team Fortress 2. Handlować można farbami, dodatkami do broni oraz skrzyniami z prezentami. Jeżeli pomysł się przyjmie, Valve prawdopodobnie doda kilka kolejnych gier.
Jeżeli jednak liczycie na to, że zarobicie krocie na graniu godzinami w Team Fortress 2, to zapewne czeka was srogi zawód. Póki co kokosów się na tych przedmiotach nie zarobi, bo większości z nich kosztuje śmiesznie pieniądze. Najczęściej po kilkadziesiąt centów, a najdroższy dodatek, część ekwipunku – roboty zniszczone podczas Halloween – to nieco ponad 11 euro. Ale może gdy gospodarka Rynku dla społeczności trochę się wyklaruje, pojawi się tu szansa dla przyszłych milionerów…
Źródło: Valve
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie grałam, ale chętnie obczaję 😉