- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Rozwój cywilizacyjny w dużej mierze uzależniony jest od nakładów inwestowanych w technologie wojskowe – wiele wynalazków, uważanych dziś za kamienie milowe ludzkości, powstało z myślą o armii. Zjawisko to nie jest charakterystyczne da jednej nacji, czy epoki – mówimy o procesie globalnym, który na dobrą sprawę ulega intensyfikacji. Każdy kolejny konflikt wiązał się (i nadal wiąże) z nowymi technologiami i wynalazkami. Co zatem będziemy mogli znaleźć na wyposażeniu sił zbrojnych w niedalekiej przyszłości? Czy wizja zaprezentowana w „Gwiezdnych Wojnach” pozostaje jedynie wymysłem ludzkiej fantazji?
Działo szynowe
Zestawienie rozpoczniemy z przysłowiowej grubej rury. Kilka miesięcy temu amerykańscy wojskowi rozpoczęli polowe testy pierwszego przemysłowego działa kinetycznego znanego również pod nazwą działa szynowego (electromagnetic railgun). Przedstawiciele United States Navy (marynarka wojenna USA) przekonują, że broń tego typu to uzbrojenie przyszłości, które kiedyś będzie wykorzystywane na wszystkich okrętach.
Nad działem pracuje obecnie firma BAE Systems, a zleceniodawcą projektu jest DARPA – Defense Advanced Research Projects Agency (Agencja Zaawansowanych Obronnych Projektów Badawczych Departamentu Obrony Stanów Zjednoczonych). Na temat Agencji powstało już mnóstwo legend i teorii spiskowych, ale nie powinno to nikogo dziwić – projekty realizowane przez DARPA są zazwyczaj tajne i pochłaniają olbrzymie sumy z budżetu USA.
Wróćmy jednak do działa. Wystrzelony z niego pocisk może osiągać prędkość od 7500 do 9000 km/h. Jego zasięg wynosi około 185 km, ale w perspektywie może wzrosnąć nawet do 400 km. Podczas wystrzału wytwarzana jest olbrzymia ilość energii (32 MJ). Warto w tym miejscu wspomnieć, iż wielki problem stanowi póki co fakt, że działa szynowe wymagają potężnego źródła zasilania, co poważnie ogranicza ich użycie. Istnieje jeszcze kilka innych barier uprzykrzających życie konstruktorom. Wojskowi są jednak dobrej myśli i zapowiadają, iż działo trafi niedługo do produkcji.
Inteligentna amunicja
Pozostaniemy przy pociskach, ale poważnie zmniejszymy kaliber. Stosunkowo niedawno uczeni z instytutu naukowo – badawczego Sandia National Laboratories zaprezentowali samonaprowadzającą kulę wyposażoną w czujnik optyczny, akumulator oraz 8-bitowy procesor. Pierwszy element odpowiada za wykrycie czerwonego punktu lasera nakierowanego na cel. Pozostałe dwa wpływają na zmianę trajektorii lotu. Twórcy nowej amunicji (długość kuli wynosi 10 cm) przekonują, iż będzie ona mogła razić cel oddalony nawet o dwa kilometry.
Prototyp nowej amunicji jest w stanie dokonać korekty lotu nawet 30 razy w ciągu jednej sekundy (umożliwiają to m.in. specjalne lotki). Co ciekawe, trajektorię lotu kuli można śledzić, ponieważ została ona wyposażona we wskaźnik LED. Jedną z wad wynalazku jest jego niska prędkość. Jeśli jednak problem ten zostanie rozwiązany, to inteligentna amunicja zapewne doczeka się produkcji na skalę przemysłową.
Inteligentny mundur
Skoro mieliśmy już inteligentną amunicję, to czas na inteligentny mundur. Na początku kwietnia bieżącego roku jego producent – firma Intelligent Textiles – rozpoczął testy polowe. Nowy typ umundurowania (po raz pierwszy zaprezentowano go w roku 2010) został wykonany z tzw. e-tkanin (e-textile), które wyposażono we włókna umożliwiające przepływ energii oraz informacji bez konieczności stosowania dodatkowych kabli.
Żołnierze w dzisiejszych armiach są zmuszeni przemieszczać się z dużą ilością urządzeń wymagających zasilania. Może to być mały komputer, nawigacja, radiostacja, czy chociażby latarka. Każde z nich wymaga ładowania lub podłączenia do stałego źródła zasilania. A to może (zwłaszcza w realiach wojennych) być poważnie utrudnione. Produkt w stylu e-tkanin rozwiązuje jednocześnie kilka ważnych kwestii.
Inteligentny mundur jest przewodnikiem i spełnia tę rolę nawet, gdy zostanie uszkodzony w którymś miejscu – zadania przerwanych włókien przejmują wówczas inne. Żołnierz korzystający z tego umundurowania nie będzie już miał na głowie uzupełniania energii w kilku akumulatorach – wystarczy, że naładuje centralną baterię w swoim uniformie. Potem z pomocą różnych gniazd podłączy do niego peryferyjny sprzęt.
Jeżeli umundurowanie przejdzie pomyślnie wstępne testy, to zostanie poddane kolejnym próbom – tym razem w warunkach przypominających te z pola walki. Do projektu włączy się także firma BAE Systems (to oni pracują nad działem szynowym), której zadaniem będzie zintegrowanie rożnego typu urządzeń z mundurem. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to produkt trafi do żołnierzy (w pierwszej kolejności brytyjskich) najwcześniej w roku 2014 (pierwsze egzemplarze będą dostępne zapewne jeszcze pod koniec bieżącego roku). Warto wspomnieć, że trwają już prace mające na celu zintegrowanie z mundurem klawiatury, dzięki której wojskowi mogliby wykonywać wiele ważnych czynności na polu walki (wrzucanie na Facebooka newsów z pola walki zapewne skusi spory odsetek wojaków ;)).
Na kolejnych stronach przeczytacie jeszcze między innymi o zagłuszaczu mowy, czytaniu myśli i oczach Terminatora. A to nie koniec niespodzianek. 😉
- « Poprzedni
- 1/3
- Następny »
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Odpowiem na ostatnie pytanie – efektem tych działań będzie wojna.