Jak dotąd możliwość wzbicia się w powietrze przy użyciu jetpacka była zarezerwowana dla krezusów, gotowych kupić taki sprzęt za sumę, która wystarczyłaby do nabycia kilku dobrej klasy samochodów. To już jednak przeszłość – teraz przygodę z plecakiem odrzutowym można rozpocząć już za równowartość kilkuset złotych.
Na początku roku pisaliśmy o JetLev – niesamowitym urządzeniu zaprojektowanym przez Raymonda Li. Maszyna z wielkim wężem pobierającym wodę i dwiema potężnymi dyszami potrafi unieść człowieka 10 metrów nad ziemię i pozwolić mu latać z prędkością 40 kilometrów na godzinę. Plecak połączony jest z małą łódką, na której cały czas działa pompa, dostarczająca mechanizmowi „paliwa”. Niestety, żeby kupić JetLev w najtańszej wersji, trzeba mieć na koncie przynajmniej 79 900 euro. Z kolei opcja dla burżujów z mocniejszym silnikiem i obudową z włókna węglowego to wydatek na poziomie 99 900 euro. Marzeń o wypróbowaniu tego mechanizmu nie trzeba już jednak wpisywać na listę „nie do spełnienia ze względu na koszty”. Coraz więcej firm zaczyna bowiem oferować możliwość wypożyczenia genialnego gadżetu.
Co prawda miłośnicy mocnych wrażeń w Polsce ciągle jeszcze nie znajdą miejsc, w których mogliby skorzystać z JetLev, ale już za naszą zachodnią granicą, gdzie zresztą plecaki są produkowane, nie powinno być z tym problemu. Poza tym, wypożyczyć wodny jetpack razem z pompującą łódką można także w Stanach Zjednoczonych i Singapurze. Ceny za jeden dzień zabawy kształtują się na poziomie około 250 dolarów.
Tutaj możecie obejrzeć rewelacyjną prezentację możliwości JetLev.
Źródło: Daily Mail
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.